Wpis z mikrobloga

Wow - Marek to zdecydowanie nie jest chłopak z łapanki - wielki erudyta słowa, kilka postów wcześniej myślałem że będzie bił się z Grzesiem o miano intelektualisty HP6, ale on rzuca rękawicę także poprzednim edycjom - taki Kamil "skyla" z HP3 czy Kubix z HP5 to pikuś - Marek połyka wzystkich - jego rozmowa z Carmą to hit.

Odnośnie Hanki to dziwne że w tej całej histerii wynikającej z odpowiedzi wyroczni nie jest w stanie poprowadzić w taki sposób rozmowy, aby coś potwierdzić lub nie. Moim zdaniem i tak poleci Carma bo po odcinku widać dużo więcej cięć niż zazwyczaj. Zachowanie Mikołaja też jest jakieś toksyczne - sposób w jaki mówi Carmie aby do niego podeszła sugeruje że chłopak albo absolutnie nic nie czuje do Hanki, albo ma pretekst-focha przy którym może odpulić Hankę.

Ten odcinek także pokazuje ile warte są aktualne relacje w hotelu - pozornie najmocniejsza para sama sobie nie ufa zadając pytania na siebie na wyroczni. Mamy 25 odcinek, czyli dochodzimy do połowy sezonu - powiedzmy szczerze, tutaj nie ma ludzi nastawionych na poznawanie połówek tylko na fejm po programie lub są tacy jak Dawid, Monika czy właśnie Carma, którzy może by chcieli nawiązać z kimś głębszą relację, ale nie mają z kim. To pierwszy sezon biorąc pod uwagę wszystkie edycje gdzie w połowie sezonu nie ma między ludźmi właściwie żadnej chemii.
#hotelparadise
  • 5
@kipman1: zmontowane na maksa. Wypowiedzi zdenerwowanej Hanki mieli milion, pomimo, że się hamowała. Na końcu powiedziała, że w rannej rozmowie ją zapewnił, że nie zmieni pary, żeby się nie martwiła. Pokazali to na początku. Wiadomo, że Marek poleci na młodą, bo z Carmą czułby się jak drugoroczniak z nauczycielką. A Carma nie ma wyjścia, u Mikołaja ma zerowe szanse, ale u nikogo większych.I złego słowa na Mareczka! Pamiętajcie kogo się pozbyliśmy