Wpis z mikrobloga

Przestawił mi się rytm dobowy - w dzień nie mogę się zebrać do pracy i kiedy mogę to drzemię, w nocy pracuję bo mam przypływ energii. Chroniczna prokrastynacja jeszcze to pogłębia. W dzień potrafię się skupić tylko w sytuacjach awaryjnych kiedy trzeba działaś na już, kiedy nie mam nad sobą widma wielkiej katastrofy przekładam sprawy na później. Ostatnio nawet rozrywkę przekładam „na później”. Tak się nie da żyć, czas mi ucieka nawet nie wiem kiedy...

Jak to odkręcić i przestawić się na normalne godziny pracy? Powtarzanie sobie, że jutro idę spać o normalnej godzinie nie pomaga. #prokrastynacja
  • 8
@kalin54: Ten temat mam ogarnięty - były lekkie odchylenia od normy (subkliniczna niedoczynność), ale po lekach ładnie unormowane. Myślę, że ten nieuregulowany sen to głównie problem złych nawyków, których teraz będzie mi ciężko się wyzbyć.