Wpis z mikrobloga

Odcinek Lyman/Yampil:

Lyman nadal pozostaje w orkowych rękach. Ukr częściowo weszli do miasta, jednak trwają walki uliczne. Ruscy wojownicy spod znaku sierpa i młota stworzyli tam swego rodzaju fortecę, którą chcą utrzymać za wszelką cenę. Mówi się nawet o 2 tys orków, którzy trzymają tam obronę i kupują czas na budowanie kolejnych orkowych linii defensywnych. Oczywistym jest, że ich główną linią jest Yampil - Lyman - Drobyszewe/Nowoseliwka (pomarańczowy kwadrat na lewo od Lymania), dlatego wojska Ukr obchodzą cały ten rejon od północy, docierając aż do Kateryniwki (mniejszy pomarańczowy kwadrat). Nocne raporty donoszą, że Ukr zajęli miejscowość, ale ostatecznie zostali z niej wypchnięci. Niektórzy eksperci twierdzą, że cały ten wyłom ma za zadanie nie tylko okrążyć zgrupowanie wroga na linii Lyman - Yampil, ale też wbić się aż pod Swatowe. Warto tutaj dodać, że samo Drobyszewe i Nowoseliwka są wg reporterów po części zarówno pod kontrolą Ukr jak i ru. Ekipa Defence24 na swojej mapie potwierdza także klin wbity przez ZSU pomiędzy Lymaniem i Yampilem.

Odcinek Oskil:

Wojska Ukr z powodzeniem nacierają wzdłuż brzegu zbiornika Oskil i na ten moment kierują się w stronę Pidlyman. Przyczółek przy Borowej (o którym donosił DefMon3), ma zapewne za zadanie wiązać wroga walką, co skutecznie niweluje orkowe możliwości kontrataku w tym rejonie. Dalej na północ, czego nie zaznaczyłem na mapie, Ukr przekroczyli skutecznie rzekę Oskil w Dworicznej i poszerzyli przyczółek po wschodniej stronie Kupiańska, zdobywając Kupiańsk-Wuzlowyj.

Mobilizacja:

- Morale poborowych sowietów wystrzeliło w kosmos. Potwierdza to takze NOEL, który donosi o zmobilizowanych rusach dzwoniących na gorącą linię Ukr w celu poddania się xD

- Nie dość, że poborowi zostali wyposażeni w najwyższej klasy sprzęt aktualnie dostępny (zardzewiałe karabiny), za to nie dostaną apteczek i zestawów pierwszej pomocy. Był nawet o tym filmik, gdzie zmobilizowane orki dostają instrukcje, by wziąć od żon/dziewczyn tampony i podpaski w tym celu.

- Mobilizacja spowodowała ogólne niepokoje w rosji. Protesty, areszty, zatrzymania, partyzantka w Dagestanie, walki z policją, a moim zdaniem to tylko początek.

Atom:

Ruscy najprawdopodobniej straciliby resztki szacunku na świecie, gdyby użyli nuklearnego ładunku w wojnie ofensywnej. Poza tym czy zdetonowanie atomu na linii frontu nie stworzyłoby bezdostępowej strefy z powodu promieniowania, co ostatecznie nie dałoby rusom żadnych korzyści?

#wojna #ukraina #rosja
w.....r - Odcinek Lyman/Yampil:

Lyman nadal pozostaje w orkowych rękach. Ukr częśc...

źródło: comment_1664260479KyFqjn1OQx5olOafAbF2YA.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
Poza tym czy zdetonowanie atomu na linii frontu nie stworzyłoby bezdostępowej strefy z powodu promieniowania, co ostatecznie nie dałoby rusom żadnych korzyści?


@westsider: czy jakikolwiek czyn Putina sugeruje, że nie rzuciłby swoich orków w radioaktywny wyłom spowodowany wybuchem nuklearnym?
  • Odpowiedz
@westsider: Poziom promieniowania w miejscu eksplozji przy atmosferycznym wybuchu atomowym spada bardzo szybko - Hiroszima nadawała się do zamieszkania miesiąc po wybuchu, od promieniowania ucierpieli tylko obecni w mieście w czasie wybuchu i ci co uczestniczyli w akcji ratowniczej w pierwszych dniach po niej. Przy eksplozji naziemnej (tzn kiedy kula ognista dotknie ziemii) poziom skażenia jest znacznie wyższy, ale na ograniczonym obszarze. No i nie tworzy się wtedy strefa na którą
  • Odpowiedz
Poza tym czy zdetonowanie atomu na linii frontu nie stworzyłoby bezdostępowej strefy z powodu promieniowania, co ostatecznie nie dałoby rusom żadnych korzyści?


@westsider: Brany był pod uwagę niewielki ładunek taktyczny, który na celu miał odstraszenie UKR i obniżenie morale. Prasa orkowa sugerowała za cel obrać Wyspę Węży.
  • Odpowiedz
Ruscy najprawdopodobniej straciliby resztki szacunku na świecie, gdyby użyli nuklearnego ładunku w wojnie ofensywnej. Poza tym czy zdetonowanie atomu na linii frontu nie stworzyłoby bezdostępowej strefy z powodu promieniowania, co ostatecznie nie dałoby rusom żadnych korzyści?


@westsider: jaki szacunek. jakby uzyli to sie robi bardzo ale to bardzo duzy problem dla innych posaidaczy atomowek. Bo wywaolali dzieki temu precendens, wystakuj z ludzi/terenow/$ albo jeb atomowka. Zwlaszcza jak masz sasiada z atomowkami.
  • Odpowiedz
Nawet przez dość mocno napromieniowany teren można bezpiecznie przejechać, o ile odbywa się to sprawnie i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa (tj. wewnątrz hermetyzowanych pojazdów, a jak nie da rady, to przynajmniej w maskach przeciwgazowych).


@Tamtararara: Tylko po co? Ci poborowi i tak w większości nie dożyją choroby popromiennej.
  • Odpowiedz