Wpis z mikrobloga

Pora wyjaśnić, albo po staromodnemu utemperować niektórych bywalców tagu, którzy nie potrafią nic sensownego wydusić, aniżeli: "Oski, to, lub Oski tamto". Na tym polega Twoja aktywność na tym tagu? - W sumie spoko, a teraz łaskawie przedstaw, co jest przyczyną, że uważasz się za przegrywa, czy osobę, która nienawidzi każdego przeklętego dnia, że się w ogóle urodziła, że musi musi wciąż chodzić po tym cholernym padole i patrzeć z obrzydzeniem w lustro. Ja tylko piszę co mnie dołuje każdego dnia i jak w minimalnym stopniu sobie z tym radzę (czy raczej sam siebie oszukuję). Nie uważam siebie za jakiegoś "über-przegrywa", bo jestem świadom, że są na tagu ludzie, faceci mający za sobą jeszcze gorsze przejścia. W miarę moich możliwości ogarniam to życie - ano w końcu mam pracę w kołchozie, w razie potrzeby potrafię zacisnąć poślady i załatwić sprawy biurokratyczne, choć bywa, że stawienie się w urzędzie, lub innej tego typu instytucji kosztuje mnie sporo nerwów. Dużo osób może się przyczepić, żem echt poznaniok, a nie żaden chłop/huop (czy ja kto teraz się teraz mówi). Tak, ja nie wstydzę się napisać, żem głupi mieszczuch, bo nie mam zamiaru kłamać, by pokazać jakim to jestem wielkim przegrywam. W pełni szanuję tych, co pochodzą ze wsi, bo w końcu moja świętej pamięci matka była z pochodzenia wieśniaczką, a poza tym jestem świadom, kto produkuje żywność i przetwory, którą ja kupuję w dyskoncie i wiem, że ze wsi następuje największy eksodus kobiet, co czyni wsie najbardziej 'przegrywogennnym" środowiskiem w Polsce. Ja jestem otwarty, piszę w wprost, a Wy? Co czynie Cię, jeden z drugim osobą utożsamiającą się z ludźmi z tego tagu, uważającymi, że życie ich pokrzywdziło? Ja wylewałem tutaj masę żalów, niejednokrotnie pisałem co mnie boli, narażałem się na wystalkowanie, a Wy? Chcę usłyszeć Wasze historie ( w miarę wasze dyskrecji), a nie tylko biadolenie, że ktoś jest Oskarkiem, bo urodziłeś się w wielkim mieście i inne takie tam. Wiecie co zmienia urodzenie się chociażby w takim Poznaniu? Tylko tyle, że więcej anonimowych oczu musi analizować Twoją szpetną twarz, twoje zachowanie i wszystko co nie pasuje do ogólnie przyjętych norm. Ja wzrost piszę, że nienawidzę mojego życia i nikomu nie życzę takiego podejścia do życia, tak więc od razu opuść Wykop, albo w miarę szczerze napisz, co Cie przywiodło na ten tag dla społecznych odrzutów.
#przegryw
CulturalEnrichmentIsNotNice - Pora wyjaśnić, albo po staromodnemu utemperować niektór...

źródło: comment_1664217529uiK0qvdWdBVyMHIZw67gO1.gif

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
@CulturalEnrichmentIsNotNice:
- biedna rodzina (brak prysznica, brak ciepłej wody, brak podłogi w łazience (sama pozadzka)), brak pola, brak działki, rodzice domu nie mają
- matka ma fobie społeczną a ojciec jest ewidentnie samotnikiem wiec mam i ich geny i byłem przez nich "wychowywany"
- gdy sie urodziłem ojciec miał 50 lat, a im starszy ojciec tym wieksze prawdopodobienstwo autyzmu (moge być w spektrum)
- mam skoliozę, która coraz bardziej zaczyna dokuczać
  • Odpowiedz
@CulturalEnrichmentIsNotNice: Uwielbiam twoje rozbudowane wpisy. Idealnie oddają one ten gorzki, bolesny smak wegetacji. Ogółem pisanie( czynność, coś,) = oski, to zazwyczaj oznaka marnego trollingu, tak zauważyłem. Sam popełniłem setki wpisów opisujących powody mojego przegrywania. Chyba co wartościowsze twarze na tagu wielokrotnie swój przegryw wyjaśniały i opowiadały. Zazwyczaj da się odfiltrować trolli od przegrywów na sobotnich listach obecności. W końcu nikt o szczęśliwym życiu nie gnije o 2 w nocy przed komputerem.
  • Odpowiedz
@CulturalEnrichmentIsNotNice: złe traktowanie w szkole przez rówieśników i zniszczona tym psychika (pierwsze leczenie psychiatryczne odbyte już w wieku 12 lat), teraz już totalnie zdziczałem, chorujący rodzice, ehh... Długo by wymieniać, cała książkę można by napisać, ale do tej pory nie potrafiłem tego ubrać w jakiś sensowny post... Braku dziewczyny i relacji z nimi to nawet nie wymieniam, bo to oczywista oczywistość z taką przeszłością w szkole ehh
  • Odpowiedz
@CulturalEnrichmentIsNotNice: o można się policytować( ͡° ͜ʖ ͡°)

- bardzo silna fobia społeczna od przedszkola, która mnie potężnie ogranicza w każdym aspekcie życia, leki nie działają
-ogolnie ciągle jakieś napady lęków
-byc może zespół aspergera
-ogolnie aspołeczność
-mieszkanie kilka lat w trochę patologicznej rodzinie, kłótnie, awantury, interwencje policji były na porządku dziennym, strasznie zrylo mi to psychikę
-ojciec też przegrywa, z lżejszym #!$%@? psychicznym niż ja ale
  • Odpowiedz
@CulturalEnrichmentIsNotNice: mój przegryw w skrócie wywodzi się z: gnębienia w szkole, wyglądu, chorób i rozwodu rodziców który zniszczył mnie psychicznie, a problemy z tego powodu zbierają swe żniwa po dziś dzień. Większość żali z wykopu usuwam bo boje się wystalkowania, ale też nie ukrywam, że staram się polepszyć to moje życie o tym też piszę i tak to właśnie jest na tagu
  • Odpowiedz
@CulturalEnrichmentIsNotNice: Mnie przywiodła tutaj fobia społeczna i brak znajomych. Któregoś razu wpisałem w google, że nie potrafię rozmawiać z ludźmi i nie mam kolegów. Wyświetlił mi się odnośnik do jakiegoś wpisu na tagu i tak tu trafiłem.
Przyczyną moich problemów jest gnębienie w szkole i nadopiekuńcze wychowanie. Kiedyś miałem plany, że się wyuczę i będę kimś. Zawsze miałem dobre oceny, mimo że praktycznie w ogóle się nie uczyłem. A ostatecznie nawet
  • Odpowiedz
@CulturalEnrichmentIsNotNice: Ja nie miałem , żadnych traum ani patologii w domu ale od zawsze bylem , w skrocie jak to normictwo mowi (#!$%@?) , silna introwersja balem sie do kogo kolwiek odezwac w szkole
- dysgrafia , dysleksja
- mgła mózgowa przez ktora nie moge sie skupic
- nie zdałem w 1 klasie techniku (gedoeta)
- niewyjsciowa morda ktora blokuje kontakty z płcia przeciwną i 172cm
- nikotynizm wyniesiny z januszeksu
  • Odpowiedz
@CulturalEnrichmentIsNotNice: Zdeformowana twarz 2/10 i uszkodzony wzrok. To były punkty zapalne mojego przegrywu. Cała reszta to ich następstwa, z punktu widzenia osoby dorosłej, przewidywalne na 100%. No i w sumie tyle. Mógłbym ponarzekać na rodziców, ale nie za bardzo chcę, bo myślę, że z takim pakietem startowym chyba niewiele można było zrobić.
  • Odpowiedz
@CulturalEnrichmentIsNotNice:

Wiecie co zmienia urodzenie się chociażby w takim Poznaniu? Tylko tyle, że więcej anonimowych oczu musi analizować Twoją szpetną twarz, twoje zachowanie i wszystko co nie pasuje do ogólnie przyjętych norm.

A to powinien być kubeł zimnej wody na łby osób proponujących przegrywowi wyprowadzkę do wojewódzkiego. Jeśli za młodu nie miało się życia (a mało prawdopodobne, że mieszkając na wsi nie było NIKOGO w pobliżu), to potem będzie tak samo,
  • Odpowiedz
@kamil150794: Niestety wiele osób na tagu tego dalej nie rozumie. Faktem jest, że zauważalny jest eksodus młodego pokolenia polskich kobiet ze wsi do miast, co sprawia, że na obszarach wiejskich najbardziej przybywa mimowolnych kawalerów. Polki wybierają miasta, do tego Ukrainki również wybierają miejsca, gdzie znajdą lepsza pracę. Jednak przeprowadzka do miasta nic nie da facetowi ze wsi, jeśli powodem, dla którego się jeszcze nie ustatkował jest brak potencjalnych partnerek w jego
CulturalEnrichmentIsNotNice - @kamil150794: Niestety wiele osób na tagu tego dalej ni...

źródło: comment_1664308427y1LbgCtSMmXgcZwWNclWt2.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz