Wpis z mikrobloga

@drhab: Ale niespodzianka. Matka, ojciec i pewnie drugi syn myślą, że syn poborowy w końcu zadzwonił, pewnie wypuścili go z treningu, mówi, ze wszystko jest w porządku cieszą się na jego widok, nagle jakiś koleś każe dać siebie do telefonu. Oni pewnie myślą, że dowódca jednostki a tu taka niespodzianka i Ukraiński dziennikarz się pyta co wasz naród #!$%@?, że wysyła ludzi, żeby zabijali i sami ginęli.