Wpis z mikrobloga

@marketingowyberecik: Są ogłoszenia mieszkań, jakoś nie znikają. Może poszukaj całego mieszkania, które by ci odpowiadało a potem, doszukaj sobie współlokatora/ów? Jeśli rzeczywiście wszystko szybko znika jak chodzi o pokoje to powinno się dać bez problemu znaleźć współlokatorów mając zaklepane mieszkanie jeszcze zanim je odbierzesz.
@4833478: Na papierze brzmi spoko, ale umowy raczej konstruuje się w ten sposób, aby ograniczyć możliwość podnajmu bez wiedzy właściciela, ponadto trzeba przekalkulować kwestie podatku, jeśli sam ktoś nie potrafi tego rozliczyć to należy dodać koszty usługi księgowej, trzeba również dodać ryzyko wypowiedzenia umowy przez osoby, które wynajmowałaby pozostałe pokoje (chociaż popyt jest i obecnie ryzyko jest niskie by nie miał zajętego pokoju).
aby ograniczyć możliwość podnajmu bez wiedzy właściciela


@thebigshort: Ale można podnająć z wiedzą właściciela albo napisać aneks do umowy i przejść na najem wspólny.

ponadto trzeba przekalkulować kwestie podatku


@thebigshort: A co tu jest do kalkulowania? Szczerze przyznam, że nigdy nie byłem ani najemcą ani wynajmującym w Polsce, ale byłem w innych krajach i to było po prostu tak, że ktoś wynajmuje mieszkanie a potem dobiera sobie współlokatorów i dzielą
Ale można podnająć z wiedzą właściciela albo napisać aneks do umowy i przejść na najem wspólny.


@4833478:
Opcja podnajęcia z wiedzą właściciela: Załóżmy, że właściciel jest w porządku i nie ma z tym problemu. W tej sytuacji podatek płaci właściciel mieszkania, ale też ten, który podnajmuje.
Opcja najem wspólny: no to istnieje ryzyko, że w przypadku niepłacenia czynszu przez jedną osobę, właściciel może zwrócić się o hajs do pozostałych