Na ogół nie rozmawiam z ludźmi, ale czasem się zdarzy że w pracy pogadam, jak rozmawiam z kimś sam na sam to jakoś się gada a jak przyjdzie trzecia osoba czyli zawsze jest to lepszy rozmówca ode mnie, to wtedy oni prowadzą sobie rozmowę między sobą a ja zostaję wykluczony Jak chce coś wtrącić to nie zwracają większej uwagi, tylko im przeszkadzam i najlepiej jak sobie wtedy pójde co zazwyczaj robie. Jestem taka opcja z braku laku jak zupelnie ktoś nie ma z kim pogadac to czasami na siłę ktoś ze mną już pogada, a jak jest ktoś inny to nikt nie zwróci na mnie uwagi ehh #przegryw
@Sadomason: Ehh dobre określenie, dokładnie. Nie tylko w pracy. Np. na jakimś spotkaniu rodzinnym kiedyś jak byłem to tak samo w szkole tez więc przypadku tu nie ma ehh Albo mi się jeszcze przypomnialo np. jak kiedyś wracałem taksówka z kimś kogo znałem, to wcześniej z tą osobą gadałem a później rozmowe przejęła ta osoba i gadała tylko z taksówkarzem a ja zero No nieudacznik że mnie i sierota xD Socialskillcel
@anonanonimowy321: powiem Ci, że ja po paru latach pracy w tym samym miejscu już rzygam tymi gadkami szmatkami o jednym i tym samym.. I uwielbiam gdy gadają miedzy sobą a ja mogę mieć #!$%@? i siedziec cicho..
@Sadomason: Ale taka prawda, to tylko obiektywistyczne stwierdzenie faktu. Ja osobiście lubię osoby takie jak ja ale ludzie takich nie lubią i nic na to nie poradze. Nie jestem przystosowany do tego świata.
@anonanonimowy321: z tego co czytałem z twoich wpisów wynika, że pracujesz i sam się utrzymujesz. Jesteś jak najbardziej przystosowany do tego swiata. Nie bądź taki samokrytyczny wobec siebie.
@anonanonimowy321: U mnie w robocie dokładnie to samo. Aktualnie pracuję w dwuosobowym pokoju z kolegą o podobnym statusie i rozmawia nam się całkiem przyjemnie. Natomiast wcześniej zostałem przydzielony do pokoju czteroosobowego z chadem oraz dwiema kobietami i czułem się totalnie wykluczony społecznie.
Jak chce coś wtrącić to nie zwracają większej uwagi, tylko im przeszkadzam i najlepiej jak sobie wtedy pójde co zazwyczaj robie.
Jestem taka opcja z braku laku jak zupelnie ktoś nie ma z kim pogadac to czasami na siłę ktoś ze mną już pogada, a jak jest ktoś inny to nikt nie zwróci na mnie uwagi ehh
#przegryw
Nie tylko w pracy. Np. na jakimś spotkaniu rodzinnym kiedyś jak byłem to tak samo w szkole tez więc przypadku tu nie ma ehh
Albo mi się jeszcze przypomnialo np. jak kiedyś wracałem taksówka z kimś kogo znałem, to wcześniej z tą osobą gadałem a później rozmowe przejęła ta osoba i gadała tylko z taksówkarzem a ja zero
No nieudacznik że mnie i sierota xD
Socialskillcel
Ja osobiście lubię osoby takie jak ja ale ludzie takich nie lubią i nic na to nie poradze. Nie jestem przystosowany do tego świata.
Komentarz usunięty przez autora
No przecież wiem, napisałem to w komentarzu
@anonanonimowy321