Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem wyzwisk w stronę Amadeusza że #!$%@?ł typowi z partyzanta.
Jak ktoś mi obrazi rodzinę to mam do nich podejść i się zapytać czy mogę mu #!$%@?ć? Czy jeszcze podejść z kartką żeby podpisał zgodę na #!$%@? mu strzała?

#famemma
  • 12
  • Odpowiedz
@Jozek1: w II Rzeczypospolitej można było zażądać satysfakcji :)

Jak mówi kodeks honorowy z 1919r.
"Pojęciem osoby zdolnej do żądania i dawania satysfakcji honorowej albo krótko: osobami honorowymi lub z angielskiego: gentlemanami, nazywamy (z wykluczeniem osób duchownych) te osoby płci męskiej, które z powodu wykształcenia, inteligencji osobistej, stanowiska społecznego lub urodzenia wznoszą się ponad zwyczajny poziom uczciwego człowieka".

Niestety multipla się nie łapie do tej definicji.
  • Odpowiedz
@Jozek1: No nie ale mógł przynajmniej dać mu znać poprzez ig czy messenger że ma niespodziankę na konferencji , jak tak zrobił no to spoko

Trochę to wyszło niesmacznie bo gość powiedział dzień wcześniej ze nie uderza z partyzanta
  • Odpowiedz
@Jozek1: nie no walic to ze mu jebnal, dla mnie moze kazdemu tam po ryju na wywiadach naklasc. Najsmieszniejsza jest tylko szybka weryfikacja Farmazeusza, po tym jak 2 dni wczesniej mowil, ze nigdy by nikomu z partyzanta nie jebnal.
  • Odpowiedz