Wpis z mikrobloga

Ciekawa wypowiedź M. Kamińskiego o Jacku Kurskim. Ciekawe jest to, że zdaniem Kamińskiego Kurski gra o szefowanie w przyszłości PiS. I jest to jedyne wymieniane nazwisko, które u mnie nie wywołuje natychmiastowego popukania się w głowę. Błaszczak jest mało inteligentny i bierny, Brudziński to prymityw, Ziobro psychol i do tego nielubiany, Morawiecki outsider. Kurski nie jest ani głupi, ani stuknięty. To cyniczna świnia, ale trzeba przyznać inteligentna świnia.

Natomiast aparat telewizji publicznej i ogromne strukturalne możliwości wykorzystywał do budowania swojej pozycji - oddawania drobnych lub mniej drobnych przysług różnym ludziom szeroko rozumianego obozu Prawa i Sprawiedliwości. Pytanie, na ile te siedem lat szefowania TVP pozwoliło Kurskiemu zbudować własną frakcję. Teraz to zobaczymy, bo nie tylko od jego relacji z prezesem Kaczyńskim, ale w dużym stopniu również od tego zależy, czy on dobrze spadnie, czy spadnie na cztery łapy, co do tej pory zazwyczaj mu się udawało.

Zakładam, że uda mu się i tym razem, a to być może przyspieszy proces, o którym mówiłem - wejścia do bezpośredniej akcji politycznej wewnątrz PiS-u i budowania w przyszłości swojej pozycji jako jednego z liderów, jeśli nie lidera tego obozu. Kurski na pewno chce być ostatecznym przywódcą kiedyś tam


https://wyborcza.pl/7,82983,28875212,kaminski-kurski-mierzyl-stoperem-czas-wystepow-morawieckiego.html

#polityka