Wpis z mikrobloga

@Adrian77: DT770 mam właśnie na głowie i są to moje ulubione słuchawki. 990 mają dziwny środek, jakby mi wchodziły do uszu do środka. Ogólnie mam do czynienia raczej ze słuchawkami studyjnymi do produkcji muzyki i oprócz 770 lubię AudioTechnica M50, bo fajnie grają dołem.
  • Odpowiedz
@curva: O ATH-M50X też myślałem. Na ten moment na testy sobie zamówiłem DT770, DT880, DT990 i AKG K371. M50X też chyba sobie do przetestowania zamówię.
  • Odpowiedz
@Adrian77: 250. Na zakładzie mam też 80, ale prawdę mówiąc nie słyszę zbytniej różnicy, a nawet jeśli coś czasem usłyszę, to nie umiem powiedzieć, które są lepsze.
  • Odpowiedz
@curva: Porównałem dzisiaj DT770 80 oraz 250 omów, DT990 250 omów oraz ATH-M50X. DT brzmią bardzo dziwnie. DT990 za bardzo sybilizuje. DT770 ma jakiś "przytłumiony" dźwięk. Bym powiedział, że coś nie tak mają ze średnimi tonami. ATH z nimi zdecydowanie wygrywa. Zaraz posłucham jeszcze DT880 i AKG. Między 80 a 250 omów nie słyszę za bardzo różnicy. Może 250 omów minimalnie ciszej grają. Moje Sennheisery byłyby prawie idealne, bo średnica i
  • Odpowiedz
@curva: Po dłuższym przesłuchaniu jednak rzeczywiście DT770 do produkcji muzyki by się bardziej nadawały. M50X jednak słychać, że są bardziej do słuchania muzyki. AKG jakoś tak mi nie podchodzą. Jutro sobie resztę przetestuję. Różnica w głośności jest między około 30 omów, a 80 omów. Więc jeszcze będę mógł pomyśleć o jakimś lepszym interfejsie/wzmacniaczu słuchawkowym. Najwyżej sobie zostawię słuchawki do produkcji DT770, a do słuchania M50X.
  • Odpowiedz