Wpis z mikrobloga

Niecały rok temu postanawiałem się rozprawiczyć u divy. Level 28 prawie

Nigdy wcześniej nie planowałem, że będę musiał rozważać taką opcję. Cały okres nastoletni byłem krótko trzymany, a mogłem mieć pierwszy raz w wieku już 13/14 lat. Ale stan umysłu na to nie pozwalał, bo dom był zbyt zdewociały i siadło mi to mocno na głowę swego czasu. Szansa jedna na milion, bo to nie ja wychodziłem z inicjatywą.

Potem człowiek trafił na wykop i czyta blackpille, jak to jest gdy się straci szansę na pierwszy raz, że trzeba się spieszyć, inaczej wielu laskę zagarnie przed tobą. Ja, wtedy 14 lat, mentalnie 9 latek wolał z kumplami o grach gadać. Miałeś chamie zloty róg.

Prawie rok się zastanawiałem czy pójść do divy. Cholernie bałem się jakiegoś choróbska, bo nie chciałem, by ceną rozprawiczenia był zgon za kilka lat, Poczytałem mnóstwo forów medycznych ect i postanowiłem odważyć się i pójść.

Poszedłem do 32 letniej, rudej divy, ale której sylwetki niejedna nastka by pozazdrościła. Ze względu na mój wygląd myślała, ze jestem młodszy, więc potraktowała mnie po macoszemu. Nie poszedłem dlatego, że mi jaja eksplodowały, nie chciałem być czarodziejem, bo potem z prawictwa coraz gorzej byłoby się tłumaczyć. Cieszę się, że nie trafiłem na sapera na kogoś niemiłego. W sumie gdyby nie to że musiałem zapłacić że to diva uznałbym, że to lepsze niż ONS

Potem poszedłem tak do 10 razy i na razie już nie mam takiej potrzeby.

Czy żaluzję, że nie miałem normalnie pierwszego razu? Tak. Czy żałuję, że obecnie nie jestem w związku? Nie. Bo zauważyłem, że potem to już nie to samo, jest dziecko, proza życia, praca, problemy. Wydaje mi się, ze gdybym normalnie przeżył swoje nastoletnie lata, bez jakiś chorych zakazów w domu, mógłbym potem bez problemu w celibacie żyć w samotności, bo to co najlepsze miałbym za sobą.

#przegryw #blackpill #divyzwykopem #s--s
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Gajusz_Fiucjusz: Może tak, ale druga strona raczej nie była niezadowolona i nie leżała jak kłoda typu wyruchaj i idź stąd płacąc. Z dwojga jak miałbym wybierać między tym a niczym wolałem to. Po latach rozmieniłem, ze uczucia i emocje sa dobre dla pierwszych, szkolnych miłości, potem s--s chyba jest coraz gorszy
  • Odpowiedz
@dondonu: Czy tylko ja mam wrażenie, ze już to czytałem tak z 2-3 razy?xd
Też straciłem prawictwo na divie i nie mam żadnych wyrzutów sumienia, powiem więcej, nawet przez sekundę o tym nie pomyślałem xD dzisiaj szczęśliwie bzikam kiedy chce i zmieniam sobie divy na jakie mi się podoba. Póki mi się nie znudzi taki sposób życia, a raczej prędko nie znudzi to sobie będę tak żył i mogę polecić
  • Odpowiedz
@dondonu: Ja byłem w ten piątek, lvl 24, ale bardzo dobrze trafiłem, dawno mi się z kimś nowopoznanym tak dobrze nie gadało jak z tą panią na którą trafiłem. Pewnie ją jeszcze odwiedzę, a czy żałuje, powiem ani trochę. S--s to naturalna potrzeba, tłumienie jej przynosi fatalne skutki.
  • Odpowiedz
@Przeor_Regen: Zgadza się, nie samym seksem człowiek żyje, ale lepiej mieć go u divy niż wogole i skończyć jako 40 letni prawik z depresją, ale cieszę się, że wcześniej nie poszedłem, mając np 22 lata, nie byłem na to gotowy mentalnie
  • Odpowiedz
@Gajusz_Fiucjusz: Z kałuży raz piłem, ale na chodnik jeszcze nie srałem. Wszystko przede mną.

Zawsze mnie to zastanawia jak ktoś hejtuje chodzenie na divy. Czy to zazdrość, ze ma się żone, której trzeba kupić buty za 500 zł żeby dala chociaż po ciemku? Czy po prostu zazdrość, że możemy robić laski jakie chcemy i kiedy chcemy nie zdradzając przy tym nikogo? Czy jaki jest właściwie cel takiego hejtu? Ja nie
  • Odpowiedz
a mogłem mieć pierwszy raz w wieku już 13/14 lat. Ale stan umysłu na to nie pozwalał, bo dom był zbyt zdewociały i siadło mi to mocno na głowę swego czasu. Szansa jedna na milion, bo to nie ja wychodziłem z inicjatywą.

Potem człowiek trafił na wykop i czyta blackpille, jak to jest gdy się straci szansę na pierwszy raz, że trzeba się spieszyć, inaczej wielu laskę zagarnie przed tobą. Ja, wtedy
  • Odpowiedz