Wpis z mikrobloga

Poszłam na USG z gula na żebrach (znowu, to już 3). Tym razem pan był bardzo zajarany o czym mnie poinformował na wstępie "chciałbym to opisać"
Po badaniu poszedł googlowac przypadki w necie "Ja zaraz tu pani to opiszę ale chciałbym zabłysnąc intelektem" xdxd
Po roku czasu krwiak okazuje się być jednak przepukliną xd