Wpis z mikrobloga

Siema duńskie mirki i mirabelki. Zacząłem studia na DTU i wypadałoby dostać SU. Aktualnie szukam pracy jako Student Assistant w zawodzie (Sustainable energy), jednak jak ofert jest sporo to konkurencja jest jeszcze większa, plus korporacyjne procesy strasznie długie. Powoli się godzę z myślą, że tymczasowo trzeba szukać czegokolwiek, żeby nie zbankrutować.

Stąd pytanie, gdzie szukać czegoś co przyjmuje każdego i co ewentualnie można zostawić relatywnie z "dnia na dzień" gdybym dostał coś w zawodzie, jakieś agencje, może ktoś sam gdzieś pracuje i szukają kogoś? Preferowałbym raczej bez dźwigania, bo mam problemy z kręgosłupem (aczkolwiek z braku laku może wytrzymam chwile...).
#dania #kopenhaga
  • 6
  • Odpowiedz
@Ernis21: vikar - agencja pracy tymczasowej, jest tego od groma i ciut ciut, jedne lepsze, drugie gorsze trzecie calkiem #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°). nie wiem jak w Cph ale na Jutlandii jest teraz takie ssanie na pracownikow że ło matko. Ale jak nic nie umiesz to nie licz na jakies kokosy. Jakich bys nie mial planow to warto zrobic papiery na widlaka - zawsze to lepiej
  • Odpowiedz
@Ernis21: Jak na poczatku nie masz zadnej pracy, to proponuje ci wejsc na https://datacvr.virk.dk i wyszukac firmy, ktore cie interesuja.
Pozniej piszesz CV i wysylasz do wszystkich firm na liscie (mozna nawet sciagnac tabelke w excelu), oczywiscie ladnie sie przedstawiajac i odpowiednio motywujac swoja prosbe.
Jak wyslesz 500 wiadomoscie, to nie ma mozliwosci zeby ktos sie toba nie zainteresowal.
  • Odpowiedz
@Ernis21: u mnie w biurze jest student który pracuje jako programista, ale do tego śmiga rowerem w Volt i trzepie tam kasę. Jeździ już drugi rok mimo pracy w biurze… jak masz sile to może volt w takim razie? Tymczasowe i możesz rzucić z dnia na dzień
  • Odpowiedz
@Ernis21: tak jak wyżej, próbuj vikar bądź Graduateland, LinkedIn. Popracuj nad dobrze wyglądającym profilem no i cv/cover letter. Myśle, ze jakiś volt/gorillaz itd mogą szukać ludzi. Powodzenia!
  • Odpowiedz
vikar - agencja pracy tymczasowej,


@hankel: to nie bardzo dla studenta, dzwonią kiedy chcą, wysyłają gdzie chcą, nawet nie patrzą na to co się im zaznaczyło przy rejestracji, po prostu idziesz tam gdzie jest zapotrzebowanie, a jak kilka razy odmówisz i to już się w ogóle nie odzywają ... no i zazwyczaj to praca czysto fizyczna, a op pisze o problemach z kręgosłupem.
  • Odpowiedz