Wpis z mikrobloga

@Meteor100: Nie wiem jak się nazywa, ile razy szukałem po forach i nawet tutaj pytałem, to padały różne nazwy. Ale mam ten sam problem. Nie wygrałem z nimi na 100% jeszcze na arece, ale znaczną poprawę przyniosły orpyski z Polysect 005 SL i generalnie stawianie do wanny i oprysk całej rośliny letnim prysznicem. jak wpadniesz na coś lepszego daj znać.
@RubelTransferowy: @Meteor100: To są tarczniki. Jak się bliżej przyjrzycie, to zobaczycie specyficzne tarczki, ale ogólnie jest tu kilka stadiów rozwojowych. Jak ktoś nie ogarnia, to jeszcze może napisać, że to wełnowiec albo mszyca. Jednak to na 100% tarcznik. Zresztą dość popularny na palmach. Co do walki. Trzeba ją umyć bardzo dokładnie, przecierać wacikiem nasączonym spirytusem każdy najdrobniejszy kącik. Powtarzać to nieustannie. A po każdym takim zabiegu pryskać mospilanem. Moim zdaniem,