Wpis z mikrobloga

@321_654: nie trzeba byc pedantyczny, źle to wyglada poprostu, pozatym jak zrobiłeś dziury na kable czy przepust i zaciągnąłeś gipsem to teraz bez gladzi po malowaniu bedzie widoczne to gdzie bylo latane
  • Odpowiedz
@321_654: Połóż gładź, nie zastanawiaj się. Ja w takiej sytuacji nie położyłem, a teraz uważam że to była zła decyzja. Zwróć uwagę gdzie będzie znajdowało się docelowe oświetlenie - wpłynie to na to gdzie ściana musi być najlepiej pomalowana
  • Odpowiedz
@321_654: Polacy mają fetysz gładzi, a jak tynk jest dobrze zrobiony, to po malowaniu będzie OK. Gładzie robią różnicę, ale moim zdaniem nie są po prostu warte swojej ceny (przynajmniej w tej chwili). U rodziców nie robiliśmy gładzi i nikt nie żałuje póki co.
  • Odpowiedz
jak tynk jest dobrze zrobiony


@Regis86: z tym jest problem. Widziałem że jak ktoś robił własny dom, ściągał własną ekipę tynkarzy to rzeczywiście miał ładny gładki tynk bo "mleczko" gipsowe jest gładkie. Problem w tym że w deweloperce te tynki gipsowe to są nieraz robione gówniano. U siebie miałem fragmenty tak chropowate że chyba ktoś zasychający tynk przejechał łatą żeby było szybciej. Albo jakieś purchle i bąble. Bez gładzi te ściany
  • Odpowiedz
a jak tynk jest dobrze zrobiony, to po malowaniu będzie OK. Gładzie robią różnicę, ale moim zdaniem nie są po prostu warte swojej ceny (przynajmniej w tej chwili). U rodziców nie robiliśmy gładzi i nikt nie żałuje póki co.


@Regis86: ja miałem w miarę dobrze zrobiony i nie ruszałem, zostawiłem tylko farbą pierrdolnąlem i ok, gdzie niegdzie jest #!$%@?, ale to musisz wiedzieć i przyjrzeć się z bliska. Wywalanie kilka k
  • Odpowiedz
Kiedy to tak siadło (standard wykończenia). Jeszce dobrych parę lat temu wchodziło się na malowanie, teraz gładzie potrzebne, dziadostwo (dodatkowe koszty dla kupującego). Stan developerski oznaczał kładziesz podłogi, płytki na ściany i heja.
  • Odpowiedz