Wpis z mikrobloga

La Bombilla i Fede Rico Elaborada - dwie paragwajki, niby klasyczne, ale nie do końca.
Bombilla strasznie pylasta, bardziej to urugwajskie cięcie niż Paragwaj - sam pył i patyczki. Nazwę chyba taką dali, żeby wiedzieć że bez dobrej bombilli lepiej nie podchodzić ( ͡° ͜ʖ ͡°), i tak trzeba się bawić w kopczyki. W smaku już klasycznie - trochę dymu i trochę roślinności. Umiarkowanie szybko się wypłukuje. Kompletnie nie nadaje się na terere.

Fede Rico z kolei dość dziwna. W wyglądzie i w aromacie klasycznie, ale w smaku trochę ziołowości i niezbyt intensywnie. Niestety nie idzie to w parze z pobudzeniem które jest na prawdę duże, przez co miałem problem - albo zbyt mało suszu, przez co w smaku było dość licho, albo suszu nasypane wystarczająco do smacznego picia, ale z kolei "wystrzelony" byłem już po kilku zalaniach. Inne Fede Rico bardziej mi podpasowały.

Także obie yerby znajdą swoich fanów, ja być może kiedyś wrócę do Bombilli jeśli będzie na jakiejś promce do 15 ziko, bo wtedy myślę że warto.
#yerbamate #yerbamatewykopclub
Przemosz64 - La Bombilla i Fede Rico Elaborada - dwie paragwajki, niby klasyczne, ale...

źródło: comment_1662026465wSWHdXhLwBWqVfgkBG7rWj.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
@ranunculus: Właśnie dla mnie to już trochę przesada, w szczególności jeśli sklep nie poinformuje o tym w opisie. Przecież jak ktoś będzie chcial to pić przy pomocy jakiejś najbardziej podstawowej bombilii to życzę powodzenia.
  • Odpowiedz