Ostatnio pokusiłam się o ponowne zamówienie, po dość niezłych wspomnieniach sprzed już kilku lat.
Tym razem do testu przyszły
- miętowe listki - takie nawed, dobra mięta, landrynkowa taka i tego oczekiwałam. Ja dość mocno czuje jakiś kwasior i on mi troche przeszkadza, ale poza tym git. Takie poprawne 6/10.
- mix pianek - pyyycha (。◕‿‿◕。) Wszystkie są super, tylko szybko się zasładzam. 9/10
- cola butelki - bardzo dobry sort kolowych żelek, spoko smak i mila konsystencja - 8,5/10
- kawowe - miałam do nich największe oczekiwania chyba a mega mi nie podeszły. Smakują mi spaloną kwaśną (znowu wybija mi się kwasior) kawą. Zrobię jeszcze do nich podejście bo mi zależy XD Ale na razie - 2/10 i to dlatego, że faktycznie smakują kawą tylko jakaś nie dla mnie.
- żelki marichulałen - dobre, spoko, poprawne. Nie zachwyciły i nie zawiodly - 6/10
- radioaktywne kwaśne - ostatnio mniej gustuje (gustuje hehe) w kwaśnych żelkach ale te mi podeszły. Fajne bardzo. - 8,5-9/10.
Czekam na powrót jajek sadzonych, bo to była ostatnio moja topka. :D
@iEarth: Dzięki za gustowną (gustowną hehe) recenzję! Fajnie, że po takim czasie wróciłaś ʕ•ᴥ•ʔ
Swoją drogą fajny pomysł z tym kubeczkiem ( ͡°͜ʖ͡°) Raz już zbieraliśmy takowe pomysły na ponowne wykorzystanie Nie jest to nie wiadomo jaki szczyt komedii, ale możesz poczytać: o tu ( ͡°͜ʖ͡°)
@ecco: bo taki szampon pac na głowę jest zbyt mocny i powinno się pianką myc, i wtedy spieniamy w kubeczku i jest bardziej wydajniej i skóra głowy dziękuje i wgl (。◕‿‿◕。)
Tym razem do testu przyszły
- miętowe listki - takie nawed, dobra mięta, landrynkowa taka i tego oczekiwałam. Ja dość mocno czuje jakiś kwasior i on mi troche przeszkadza, ale poza tym git. Takie poprawne 6/10.
- mix pianek - pyyycha (。◕‿‿◕。) Wszystkie są super, tylko szybko się zasładzam. 9/10
- cola butelki - bardzo dobry sort kolowych żelek, spoko smak i mila konsystencja - 8,5/10
- kawowe - miałam do nich największe oczekiwania chyba a mega mi nie podeszły. Smakują mi spaloną kwaśną (znowu wybija mi się kwasior) kawą. Zrobię jeszcze do nich podejście bo mi zależy XD Ale na razie - 2/10 i to dlatego, że faktycznie smakują kawą tylko jakaś nie dla mnie.
- żelki marichulałen - dobre, spoko, poprawne. Nie zachwyciły i nie zawiodly - 6/10
- radioaktywne kwaśne - ostatnio mniej gustuje (gustuje hehe) w kwaśnych żelkach ale te mi podeszły. Fajne bardzo. - 8,5-9/10.
Czekam na powrót jajek sadzonych, bo to była ostatnio moja topka. :D
#gusto
Fajnie, że po takim czasie wróciłaś ʕ•ᴥ•ʔ
Swoją drogą fajny pomysł z tym kubeczkiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Raz już zbieraliśmy takowe pomysły na ponowne wykorzystanie
Nie jest to nie wiadomo jaki szczyt komedii, ale możesz poczytać:
o tu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
co ( ͡° ͜ʖ ͡°) po co? Dlaczego tak się robi? :D
Co do kawy, to wiesz, to jest smak takiej czarnej, mocnej francy, w której łyżka musi pionowo stawiać. Na produkcji taką się tylko pija (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)