Wpis z mikrobloga

Wydaje mi się, że Netflix znalazł sobie swoją małą niszę w anime, konkretnie turniejowe bijatyki/sztuki walki bez większej fabuły. Pewnie coś pominąłem, ale mamy:

- Baki
- Tekken
- Kengan Ashura
- Shuumatsu no Valkyrie

W dodatku 3 z 4 powyższych mają kontynuację w produkcji.

Widziałem wszystkie powyższe i nawet mi się podobało. Wiadomo, nie jest to żadne arcydzieło, ale to nic. To takie guilty pleasure, rozpierducha dla rozpierduchy bez wytężania mózgu. Normiki mają fame mma, a ja mam bakiego xD

#animedyskusja
Kliko - Wydaje mi się, że Netflix znalazł sobie swoją małą niszę w anime, konkretnie ...

źródło: comment_16617848388JKkiLpxEqtuPUZAMeFAel.gif

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Kliko: pierwsze co zrobiłem gdy zacząłem używać Netflixa to rewatch Guilty Crown. Tak trzeba żyć, a nie robić sobie Guilty pleasure. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz