Wpis z mikrobloga

Zastanawiam się nad przygotowaniem zasilania awaryjnego na zimę do mieszkania w bloku (na wypadek możliwych wyłączeń prądu, o których powoli zaczynają huczeć w mediach). Chodzi o podtrzymanie pracy lodówki + jakieś oświetlenie na noc typu żarówki 8-10W na 230V (małe dziecko w domu), ewentualnie router + komputer.

Myślałem nad zasilaczem awaryjnym (buforowym), gdzie podłączony do przetwornicy byłby akumulator AGM/żelowy o napięciu 12V i pojemności np. 50 lub 100Ah.

Jest tylko pewna sprawa, w której nie posiadam odpowiedniej wiedzy. Czy akumulatory żelowe lub akumulatory AGM w trakcie procesu ładowania i rozładowywania wydzielają substancje szkodliwe, tak jak akumulatory kwasowe (bo np. o akumulatorach kwasowych czytałem, że pod żadnym pozorem nie można ładować w zamkniętych pomieszczeniach).

Niestety nie mam ani balkonu, ani wentylowanego pomieszczenia, przez co zastanawiam się, czy zaopatrzenie się w zasilacz buforowy i aku żelowe/AGM do mieszkania w bloku jest bezpiecznym pomysłem z punktu widzenia PPOŻ, a przede wszystkim z punktu widzenia zdrowotnego.

#pytanie #pytaniedoeksperta #elektryk #elektryka trochę #elektrotechnika #mieszkanie
  • 13
@linuxuser: Lodówke jak wyłączysz z prądu szczególnie w zimę i jej nie otwierasz to będzie długo trzymała zimno. No i awaryjne zasilanie nie wystarczy żeby utrzymać działanie komputera na dłużej niż w celu zapisania pracy i wyłączenia go bezpiecznie. Do tego musiałbyś mieć agregat na paliwo, czego w bloki nie możesz trzymać.
@Megawonsz_dziewienc: po pierwsze chodzi mi o to żeby kompresor nie dostał po dupie na wypadek gdyby wyłączenia prądu były częste. Po drugie - nie chodzi mi o użycie typowego UPS-a, który nie jest przystosowany do dłuższej pracy na źródle prądu stałego i ma słabe aku, a o zastosowanie zasilacza buforowego (poczytaj o tym). Zasilacz buforowy z aku 12V o pojemności 100Ah powinien podtrzymać lodówkę o średnim zużyciu 35Wh przez ok 20-22h.
@linuxuser albo żadnych wyłączeń nie będzie, albo gdyby faktycznie miało dojść do blackoutu na skalę kilku województw, to prądu przez trzy dni nie uświadczysz. Teraz weź pod uwagę, że akumulator będzie miał te 1,2kWh energii, z czego sprawność falownika niech nawet 1kWh dostarczy... Ile ta lodówka pochodzi? Dzień?

Oświetlenie jak chcesz, to lepiej kup lampki choinkowe/latarki na baterie do tego i x4 komplety baterii.

I po co Ci router, komputer, jak i
@linuxuser: Czy Ty w ogóle wiesz jak działa sprężarka w lodówce? Ona kilkadziesiąt razy się włącza i wyłącza na dobę... Poza tym co to ma wspólnego z moim komentarzem ?

Wyłączeń dziennych to już nie przewidujesz? Jak padnie to wszystko i na długo w danym regionie, np. w stylu tydzień, dwa tygodnie. Nawet osoby które się zaopatrzą w agregaty, będą miały problem z dostępnością benzyny/oleju napędowego w czasie braków zasilania, jeżeli
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@linuxuser: pomysł bez sensu i trudny do zrealizowania. I nie wierz w to że będą wyłączać prąd w domach. W razie problemów wyłączą najpierw dużych odbiorców.
@linuxuser: Jak chcesz mieć zasilanie awaryjne to zrób je rzeczywiście jako awaryjne: akumulator, 3x gniazdo samochodowe, lodówka turystyczna oraz ładowarki do telefonu i laptopa.
Kompaktowe, w razie czego przyda się na wyjeździe, a koszt i czas podtrzymania lepsze
Do tego na bieżąco dopakowuj lodówkę i zamrażarkę wodą, w razie czego dłużej utrzyma temperaturę więc np. nocne wyłączenia będą już niestraszne.

To co opisujesz nie ma sensu bez generatora. Lodówka ma duży
@linuxuser do lodówki to sporej mocy trzeba mieć ten UPS. Lodówka podczas startu pobiera ogromną ilość prądu co zapewne spowoduje zadziałanie zabezpieczenia zasilacza.. Do tego trzeba się upewnić czy lodówka do pracy nie potrzebuje pełnego sinusa (starsze lodówki wymagały takiego zasilania). Niestety przetwornice działające z pełnym sinusem są znacznie droższe od tzw. modyfikowanych sinusów. AGMy i żele nie wydzielają żadnych gazów podczas pracy.