Wpis z mikrobloga

Nie wiem czy to ja jestem jakiś #!$%@?ęty czy nie ale już którąś galę z kolei nie mogę słuchać komentatorów. Niby Kaniowski i Turski lizneli trochę dziennikarstwa a komentują jak kompletni amatorzy. W każdej,ale to każdej walce jest faworyzowanie w komentarzu tego który aktualnie przegrywa. "Ależ ma charakter ten i tamten. Ależ wytrzymuje te ciosy. Pan Jacek przyjął 300 ciosów i nadal stoi. Coś niesamowitego". Ktoś to by słuchał samego komentarza mógłby pomyśleć że to walki o to kto dzielniej zniesie porażkę. To tak jakby w piłce nożnej po 3 bramce na 3:0 komentator zachwycał się tym, że przegrywający zespół ma nadal ochotę być na boisku. Obecność Kubanczyka w tym towarzystwie pomine bo to przygłup
#famemma
  • 3