Mam samochód z położoną powłoką kwarcową carpro ale to bylo półtorej roku temu i 50kkm. W tym czasie nic nie bylo robione a auta nie dotykałem właściwie niczym poza chemia ze zwykłych myjni bezdotykowych i parę razy carpro reset na dwa wiadra. Czy używanie carpro reload przywróci trochę blask? Auto miało robioną korektę lakieru a widzę ogólnie po stanie że z tej korekty i powłoki to już powoli nic nie zostało.
@papaj_21_37: jak blask auta Ci siadł to prawdopodobnie powłoka zatkała się kamieniem i osadami mineralnymi (lakier wydaje się zamglony). Spróbuj umyć środkami kwasowymi (jakimi to już kwestia odpowiedniego doboru mocy środka do ilości zabrudzeń). Obczaj sobie jak wygląda praca z kwasowym Cleantech Tech Cleaner: https://youtu.be/cUCEDREfHlw?t=962
Oprócz tego zastosuj deironizer i tar and glue remover oczywiście. No bo chyba nie ma sensu psikać boosterem do powłok na zanieczyszczony lakier, lepiej najpierw odratować
@klotz: @papaj_21_37: dokładnie, nawet jeśli chciałbyś zastosować sam reload to warto wcześniej usunąć kamień z powłoki i odetkać ją. Później booster w postaci reload, żeby to miało ręce i nogi. Jeżeli nie chcesz się tak bawić w odttkanie to możesz podbić jakimś qd który lubi się z powlokami, na przykład gyeon cure
@klotz: @kierowcakumbajna: ja o ile pamiętam to kazali umyć carpro reset i potem reload. Nie bardzo mam czas się bawić w polerowanie każdego elementu... To odtykanie powłoki coś mi mówi i właśnie używać kazali chyba tego reseta.
@papaj_21_37: jak nie chcesz się bawić to proponuję faktycznie umyć resetem a później podbić woskiem na mokro, który też podbija wygląd i jest trwały (choć nie aż tak jak te wcierane) ze swojej strony polecam carpro hydro2 lite lub sonax spray and seal. Myjesz auto, splukujesz, psikasz na mokry lakier, znów splukujesz i masz zabezpieczone
@kierowcakumbajna: ale czy ja dobrze rozumiem, że są dwie opcje? Tj reset żeby odetkać i potem wcierać reload ALBO reset + wosk na mokro?
Najbardziej nie rozumiem procesu odratowania tego co jest teraz i etapów pracy. Dla mnie problemu z umyciem ręcznymi resetem nie będzie problemem, zakładam że mógłbym potem się bawić reloadem tj ogólnie ręczne mycie na dwa wiadra resetem jako etap 1 i potem wcieranie reloadu jako etap 2.
#detailing
Oprócz tego zastosuj deironizer i tar and glue remover oczywiście. No bo chyba nie ma sensu psikać boosterem do powłok na zanieczyszczony lakier, lepiej najpierw odratować
Najbardziej nie rozumiem procesu odratowania tego co jest teraz i etapów pracy. Dla mnie problemu z umyciem ręcznymi resetem nie będzie problemem, zakładam że mógłbym potem się bawić reloadem tj ogólnie ręczne mycie na dwa wiadra resetem jako etap 1 i potem wcieranie reloadu jako etap 2.