Wpis z mikrobloga

@Shogun90: finasteryd obniża poziom dht, ale podwyższa poziom testosteronu. To rezultat blokowania konwersji testosteronu w dht. Im niższy „bazowy” poziom testosteronu (przed leczeniem) tym wyższy po rozpoczęciu stosowania finasterydu. Stąd jak chcesz sobie np. zbadać poziom testosteronu, to zrób to przed rozpoczęciem. Inaczej, będziesz miał fałszywy wynik.
  • Odpowiedz
ój chłopski rozum to tak nie


@ayyy_lmao: dobra juz wyczytałem ze wpływa tylko na konwersje do DHT a dokładniej na enzym. Nie ma wpływu na podwyższenie teścia ale nie powinien go obniżać chociaż są przypadki ze miało to miejsce.
  • Odpowiedz
@kuite22: jak teść nie skonwertuje sie do dht, to zostaje w organizmie jako wolny. Część z tego co zostanie zamienia się w estrogeny. Podsumowując:
Mniej dht - więcej wolnego testosteronu oraz estradiolu.
Blokując aromataze, można wyeliminować konwersje do estradiolu.
  • Odpowiedz
@n3ssunostaguardando: no tylko na badaniach wywaliło mi progesteron i wyszedł obniżony test, niedługo idę powtórzyć bo faktycznie miałem średnio przespane nocki przez upały ale zastanawiam się czy to nie jakaś jazda z nadnerczami czy właśnie może fina.
  • Odpowiedz
@Shogun90: @Shogun90: o progesteronie nie wiem. Natomiast jest taki enzym, aromataza, który konwertuje testosteron i androstendion do estrogenów (estradiol, estriol i estron). Stąd, jeśli będzie w organizmie więcej źródłowego testosteronu/androstendionu, to aromataza może wytwarzać więcej estrogenów. I to jest jedna z przyczyn wystąpienia ginekomastii przy leczeniu finasterydem.
W wielkim skrócie, jak masz pecha to możesz sobie rozhuśtać gospodarkę hormonalną.
  • Odpowiedz