Wpis z mikrobloga

Jakiś kryzys wśród moich znajomych. Wraz z rozpoczęciem V roku nikomu się nic nie chce, ani nie imprezujemy, ani nie piwkujemy, no nic, na sylwestra ktoś rzucił pomysłem domówki i odzew zerowy, a wiem że nikt nie ma planów, po prostu każdy woli posiedzieć w dresie w domu. W związku z powyższym moje pytanie brzmi: to chwilowy kryzys i za jakiś czas wszystko wróci do normy czy starość i tak już zostanie, a najbliższe i jedyne imprezy jakie się kroją w przyszłości to wesela? #kiciochpyta #problemyegzystencjonalne
  • 5