[GomiGomi]

A'propo sobotnich niezbędników przegrywa - zdarza Wam się nabyć piwa, a potem nie móc ich wypić? Rzadko piję ostatnimi czasy, ale trzeci już raz kupiłem czteropak na przestrzeni tych 'wakacji' i po pierwszym łyku mam niesmak i kończę na jednym. Jeszcze tylko kebsy nie zbrzydły.

#przegryw

[matek697]

@GomiGomi: i jak potem się rozprawiasz z pozostałością?

[posamplowany_]

@GomiGomi może zmień browar na inny

[GomiGomi]

@matek697: na przestrzeni powiedzmy 2-3 tygodni jakoś się to rozejdzie pojedynczo
@posamplowany_: za każdym razem to było inne piwo

[posamplowany_]

@GomiGomi może po prostu Ci się znudziło wlewanie w siebie dwóch litrów napoju gazowanego. Jak chcesz sobie coś wieczorkiem wypić to może jakiś fajny drink skoro już piwko nie wchodzi? Ewentualnie jak lubisz coś gazowanego to możesz spróbować cydrów.

[pablofrs]

@GomiGomi: polecam piwko zerro, bardzo dobre i nie ma alkoholu.

[GomiGomi]

@posamplowany_: w sumie to jest chyba istota sprawy, kiedyś z tą 'fazą' można było coś zrobić, teraz co najwyżej iść spać;

[matek697]

@GomiGomi: jak Ty potrafisz tyle czasu bez piwa, i przez to rozumiem, że bez alkoholu wytrzymać to na prawdę jedna warstwa przegrywu Cię nie dotyczy i masz sporo z głowy w #wychodzimyzprzegrywu

[GomiGomi]

@matek697: w moim przypadku chlanie regularne to byłby już autentyczny upadek;