Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć wszystkim, może ktoś z was umiałby mi pomóc. Może być długo więc:
tdlr; Bol przy uprawianiu seksu i nieodczuwanie przyjemności
Od trzech miesięcy jestem aktywna seksualnie (w kontekscie penetracji) I od trzech miesięcy za kazdym razem jest to totalna masakra. Mój pierwszy raz był bardzo bolesny, wcześniej miałam już próby i nie wytrzymywałam tego uczucia rozerwania w środku, ale teraz uznalam że się zmuszę bo czytałam że ten bol przechodzi po kilku sekundach, no i faktycznie przeszedł ale to jak to bolało to nie zapomnę do końca życia, mimo że partner (nie random, ufam mu i go kocham) bardzo się starał, wszystko było powoli etc Potem też nie było jakoś lepiej, generalnie to czułam ruchy ale zero jakiejkolwiek przyjemności no dosłownie jak z tych memow że mogłabym myśleć wtedy o robieniu obiadu xd Przy jakiejkolwiek zmianie pozycji na innej niż na misjonarza i to nie pełnego, a już nie daj Boże pieska przy którym myslalam że mnie rozrywa, pojawial się ten sam bol:( Jeździec też masakra, chyba że wchodzę dosłownie do 1/3 penisa to może jeszcze. Miałam uraz po tamtym razie i przez miesiąc czułam totalny strach przed seksem bo po prostu kojarzyło mi się to z bólem, nieprzyjemnością i generalnie takim gownem. Przyszedł drugi raz, gdy czułam że chce znowu spróbować - było dokładnie tak samo. Przy trzecim, piątym, dziesiątym, pietnastym, dosłownie NIC w kwestii odczuwania się nie zmienia. Nie odczuwam żadnej przyjemności, a przez pierwsze kilkanaście sekund boli co skutkuje chyba tym ze ja jeszcze bardziej się robie ciasna ze stresu i jest mi przykro że nie mogę odczuwać tego normalnie I dawać partnerowi tego tak często jakby potrzebował (zresztą ja też) Nie mam problemu osiągnięcia orgazmu przez masturbacje, lub stymulowanie przez partnera lechtaczki vzy minete, to jest bardzo przyjemne i sam proces doprowadzania do orgazmu jest dla mnie bardzo zadowalający, a Tutaj nic. Nie uwazam też by seks penetracyjny bez tego elementu przyjemności u mnie wypalił, nie widzę sensu takiego ruchania, a bardzo chciałabym widzieć. Ginekolog mowi że wszystko jak najbardziej w porządku z moją budowa, więc myślę że to kwestia psychiczną. Mam kompleksy, ze nie umiem zaspokoić własnego chlopaka, i nawet jeśli on mnie wspiera i mówi że popróbujemy, możemy poczekać itp T wiem że kurde to jest młody facet i ile można jechsc na oralach, pettingach i symulowaniu seksu w bieliźnie np. Jakby co, to przy palcówce też nic nie cxuje oprócz może pieczenia xD a potem mnie to już irytuje i chce by przestał. To może być związane z nieudanym pierwszym razem i idącą za tym """"trauma""" że znowu skończy się bólem i nieprzyjemnością? Jestem totalnie zalamana:( #niebieskiepaski #rozowepaski #seks #zdrowie #logikarozowychpaskow

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62f3b8cef445b8e885bc5d07
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 18
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania może jakiś rubrykant (też nam się zdaza że jest słabo i stosujemy) albo wizyta u lekarza, też strach w twojej głowie może powodować trudności, mimowolnie skurcze mięśni te sprawy ogólnie stres i strach mogą być tym czymś co to pogorsza, spróbujcie czymś się nawilżyć przed (w sensie siurdola)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: bierzesz antykoncepcję albo masz problemy z cukrem(podwyższony poziom)? Często powoduje to suchość a wtedy najlepszy jest lubrykant. Spowoduje to dobre nawilżenie i penetracja nie powinna być bolesna. Zbadaj sobie dodatkowo cukier, bo może to być pierwszy objaw problemów z insulina
  • Odpowiedz
OP: Uważamy lubrykantu za każdym razem, ale generalnie z produkcją śluzu nie mam chyba problemu - przy innych aktywnosciach czuc go bardzo duzo. Tak teraz kminie te wasze rozwiązanie z winem i blantem i mam nadzieje ze się uda, bo wydaje mi się że tutaj chodzi totalnie o psychikę tylko ze no trudno mi z tego wyjść, ale i tak dzięki bardzo!
---

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis
  • Odpowiedz
M.: Moja różowa 2 lata potrzebowała by małymi kroczkami pozwolić sobie na normalny stosunek o ile maks 3 minuty bo potem już nie, można nazwać stosunkiem. Niestety ból i z tym związana blokada były męczące dla obu stron. Dziś jest wszystko ok, ale i tak nie lubi orgazmów bo źle je znosi, więc woli przerwać przed.
---

Zaakceptował: LeVentLeCri
  • Odpowiedz
CzterokopytnyEkolog: Wy jesteście wykopki niedorozwojami

Tak, polecajcie różowej #!$%@? z problemami natury psychicznej i seksualnej blanta #!$%@?, chwasta skuna polskiego, żeby dostała paranoi i jeszcze bardziej #!$%@? sobie głowę i już całkiem zraziła się do seksu i zrobiła sobie krzywdę, wy jesteście tępymi niedorozwojami

Ty tych przygłupów w ogóle nie słuchaj zoomerskich tylko idź do seksuologa
  • Odpowiedz