Wpis z mikrobloga

@PanMaglev przeciez juz jest takie prawo i nazywa sie slub koscielny. Jak ktos chce sie wtedy koscielnie rozwiesc to mu biskup mowi: "nie". Czyli nawet lepsze. A jak ktos ma nie miec slubu koscielnego to co go ten pomysl ma obchodzic z chodzeniem do biskupa? Nie bardzo rozumiem jaki konkretnie problem to ma rozwiazac
  • Odpowiedz
@PanMaglev: w sumie jakby z każdym swoim zamordystycznym pomysłem tak robili, że trzeba złożyć oświadczenie które nie traci ważności i prawo jest według niego egzekwowane nie byłoby tak źle XD Na przykład obowiązkowa służba dla tych którzy popierają obowiązkową służbę, zakaz aborcji dla tych co chcą zakazu itp ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@PanMaglev: alternatywa dla pisu xD chyba #!$%@? w Afganistanie. Ci to już w ogóle by zrobili policję religijna, która by sprawdzała czy jesteś wystarczająco katolicki
  • Odpowiedz