Mam koleżankę, która po ukończeniu liceum ze względu na sytuację rodzinną wyprowadziła się od rodziców i utrzymuje sama wraz z narzeczonym. Weekendowo studiowała kosmetologię. W tym roku postanowiła zarzucić kosmetologię i złożyła podanie na swój wymarzony kierunek - lekarski. Z racji tego, że musi się sama utrzymywać studia dzienne nie wchodziły w grę. Wybrała WST w Katowicach, który oferuje kierunek lekarski w trybie weekendowym - zajęcia dydaktyczne pt-nd. Czesne jak wiadomo na medycynie są horrendalnie wysokie zatem wzięła kredyt studencki. Co mireczki sądzą o takim wyborze - lekarski weekendowo na prywatnej uczelni ok, czy kpina?
@rales: płatne mnie nie ruszają, bo sama mam na roku ludzi którzy płacą, a jestesmy wymieszani i studiują tak samo jak stacjo. Ale #!$%@? weekendowe zajęcia to dla mnie kpina, i wiedząc jak to wygląda nigdy nie zgodzę się z tym, że jakość nauczania w takim trybie jest taka sama, co pn-pt.
mi się wydaje że z tą trudnością studiów lekarskich to jest trochę takie urban legend xD
@mlodyernest: nie do końca, mam porównanie z innym kierunkiem, uchodzącym za raczej stosunkowo trudny (nie jakieś bzdety z dyplomem za obecność) i tam nie robiłem nawet 10% tego, co na lekarskim, a miałem oceny 4,5-5 xD natomiast prawda jest to, ze po zdaniu tych początkowych kobył typu anatomia, fizjo, farma, patomorfa jest bajlando przez
@Vaerlin: po skończeniu jednego kierunku zacząłeś medycyne? W jakim wieku?
@wutermelon: @piamater: na takie uczelnie jak Frycz jest jakikolwiek próg? xD 75% to chyba starczy na większość uczelni państwowych poza takim CMUJ i WUM.
@mlodyernest: Głównie hobbystycznie, bo to typowy kierunek z gatunku „dla entuzjastów”, ale jakby się trafiła jakaś naprawdę sensowna okazja pracy w tej dziedzinie, to chyba bym ją wziął, tak prawdę mówiąc xD
@rales uważam że to straszna ch#jnja że nie mogła iść na dzienne. Państwo daje hajsy Karnom i ich kaszosmrodom z których nie ukrywajmy nic nigdy nie będzie. Będzie dobrze jeśli nie będą kraść. Ale takiej Julce co chce sobie skończyć coś perspektywicznego nie da. Bo nie. A rozumiem że poszła na wst bo nie było jej stać żeby się samej utrzymywać. Tak? Jak tak to ch#jnia.
Weekendowo studiowała kosmetologię.
W tym roku postanowiła zarzucić kosmetologię i złożyła podanie na swój wymarzony kierunek - lekarski.
Z racji tego, że musi się sama utrzymywać studia dzienne nie wchodziły w grę.
Wybrała WST w Katowicach, który oferuje kierunek lekarski w trybie weekendowym - zajęcia dydaktyczne pt-nd.
Czesne jak wiadomo na medycynie są horrendalnie wysokie zatem wzięła kredyt studencki.
Co mireczki sądzą o takim wyborze - lekarski weekendowo na prywatnej uczelni ok, czy kpina?
Co myślita?
@mlodyernest: nie do końca, mam porównanie z innym kierunkiem, uchodzącym za raczej stosunkowo trudny (nie jakieś bzdety z dyplomem za obecność) i tam nie robiłem nawet 10% tego, co na lekarskim, a miałem oceny 4,5-5 xD natomiast prawda jest to, ze po zdaniu tych początkowych kobył typu anatomia, fizjo, farma, patomorfa jest bajlando przez
@wutermelon: @piamater: na takie uczelnie jak Frycz jest jakikolwiek próg? xD 75% to chyba starczy na większość uczelni państwowych poza takim CMUJ i WUM.