Wpis z mikrobloga

Jak to jest, że artyleria jest taka celna na dużą odległość? Jeśli dobrze rozumiem, to pociski artyleryjskie nie są w żaden sposób "samosterujące" jak rakiety, tylko po prostu wystrzeliwane z różną siłą i pod różnym kątem. No i wszystko byłoby jasne, gdyby nie to, że mogą być bardzo celne na wiele kilometrów - no i to jest mega niesamowite i fascynujące. Każdy, kto strzelał, wie jak dużą niecelność na odległość powodują choć minimalne odchylenia. A tu, na tyle kilometrów dochodzi wiatr i pewnie pierdylion innych czynników typu przyciąganie księżyca :)

Czy to działa tak, że działo strzela na podstawie wskazań w jakiś punkt o współrzędnych x,y, a jakiś dron obserwuje i przesyła info np. (w uproszczeniu) trochę mocniej, słabiej, w lewo, prawo? Domyślam się, że jest to mocno zautomatyzowane, ale chodzi mi o sam mechanizm. Dobrze kombinuję? #militaria #wojsko #wolski #wojna
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@paul8585: raz, że istnieją pociski kierowane do artylerii.
Te niekierowane obecnie uwzgledniają (a właściwie nie sam pocisk, a system kierowania ogniem) nie tylko pozycje celu i działa, ale również wiatr, wilgotność.
I tak, obserwatorzy (czy to człowiek bezpośrednio czy z drona) podają poprawki jeśli trzeba, ale nie "troche w lewo" tylko podając kierunek i odległość (np. "Dodaj 100").
  • Odpowiedz
raz, że istnieją pociski kierowane do artylerii.


@MarMac: to jestem zaskoczony, bo myślałem, że tylko rakiety są samokierowane. Teraz mnie to jeszcze bardziej zaciekawiło :)

Te niekierowane obecnie uwzgledniają (a właściwie nie sam pocisk, a system kierowania ogniem) nie tylko pozycje celu i działa, ale również wiatr, wilgotność.


@MarMac: tak myślałem, choć myśląc konkretnie o implementacji takiego systemu - taki pocisk leci przez powiedzmy 30 km, gdzie po
  • Odpowiedz
@paul8585: Pocisk artyleryjski 155mm waży ponad 40 kilogramów, pocisk karabinowy 7.62 około 10 gramów. Pęd robi swoje i ciężej jest zmienić kierunek ruchu cięższego pocisku.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@paul8585: w skrócie: dowiązujesz stanowisko ogniowe (określasz współrzędne UTM) kolega z rozpoznania, albo ziomek operator drona daje Ci wsporzedne celu (UTM). Obliczasz zadanie geodezyjne odwrotne i masz już azymut i odległość do celu. Kolega ze stacji meto puszcza balon z sondą i sprawdza ciśnienie, tempeature na różnych wysokościach, prędkość i kierunek wiatru przy ziemi. No i ziomek rachmistrz zbiera te wszystkie dane i oblicza nastawy celownika i masę ładunku w
  • Odpowiedz