Wpis z mikrobloga

Mircy potrzebuję pomocy, bo nie jest to jakiś mega skomplikowany temat i chciałbym go ogarnąć sam, ale też boję się żeby nic nie odyebać.

Nie znam się kompletnie na elektryce, więc będę używał amatorskich określeń ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Mam cztery puszki podtynkowe, w których docelowo chciałbym zamontować światełka z czujką ruchu, żeby w nocy idąc do toalety oświetlało podłogę bez oślepiania.

Puszka numer 1: tu dochodzą dwa przewody (w środku trzy żyły- niebieska, brązowa i zielonożółta), w jednym z nich jest napięcie (po przyłożeniu probówki do brązowej żyły, probówka się świeci), a w drugim nie ma. Oprócz tego ten który ma napięcie był zakończony końcówką (zdjęcie 1 w komentarzu).

Puszka numer 2: tu dochodzą dwa przewody takie same jak w poprzedniej puszce, ale w żadnym nie ma napięcia.

Puszka numer 3: tu dochodzą dwa przewody takie same jak w poprzedniej puszce, ale w żadnym nie ma napięcia.

Puszka numer 4: jeden przewód, bez napięcia.

Wiem, że zapewne trzeba połączyć ze sobą wszystkie puszki, ale nie wiem jak to zrobić + nie wiem czy dam radę zrobić to mając tylko takie "szybkozłączki" jak na zdjęciu numer 2 w komentarzu.

Będę wdzięczny za krótki opis tego co mam zrobić krok po kroku.

#budujzwykopem #kiciochpyta
  • 15
  • Odpowiedz
@Bakys: a światełka potem wpinasz według oznaczeń L to faza (tam gdzie probówka świeci a N to niebieski, uziemienie to żółty ale nie zawsze jest potrzebne w lampie
do łączenia wykorzystujesz oczywiście kawałki tej kostki co pokazałeś
  • Odpowiedz
@darek-jg: i nikt tego nie sprawdza? xD
no dobra, a jakkolwiek głupio zabrzmi moje pytanie- bezpieczniej to robić na szybkozłączkach z pierwszej fotki, czy z drugiej?
  • Odpowiedz
@Bakys: obie są bezpieczne tylko w tą z pierwszej fotki nie wsadzisz więcej niż dwa kabelki to byś musiał kupić taką z trzema dziurkami (dwie na puszkę)co wyjdzie drożej
  • Odpowiedz