Wpis z mikrobloga

Ćcigodni posoborowi bracia i siostry, w całej układance dotyczącej uniwersum piździckiego nie pasuje mi jedna rzecz... Jakim sposobem przedsoborowy kapłon misio został misjonarzem i wyjechał do Afryki? Przecież on nie ma żadnej cechy porządnej dla misjonarza... Jedyna co mi przychodzi do głowy to chęć podbudowania sobie ego głupimi murzynami. A może do czasu wyjazdu był normalny a na czarnym lądzie stało się coś o czym nigdy się nie dowiemy?

#wroniecka9
  • 12
  • Odpowiedz
@BenizBurger: Ktoś pisał niedawno, że to była misja zsyłkowa, bo nikt nie chciał do tej #!$%@? jechać, więc jak sam się zgłosił to się cieszyli, że nie trzeba nikogo zmuszać do obsadzenia bazy.

Na miejscu podobno jakieś niesnaski były co do zaginionej kasy, którą miał transportować, a nie dotarła w całości i dopiero potem mu odwaliło.

Może go murzyny zgwałciły, że tak wraca wciąż do wątków #homoniewiadomo w
  • Odpowiedz
@BenizBurger: wydupcyli go tam bo mieli go dość, stamtąd też go wydupcyli bo mieli też tam go dość, taki żywot przedsoborowca wśród modernistycznych posoborowćow, deo gratias
  • Odpowiedz
@BenizBurger: na bank coś #!$%@?ł w tej Afryce, ale wątpię żeby się chwalił - z drugiej strony wg mnie cech misjonarza ma, może tam np. założyć sektę jak w "Czasie Apokalipsy" Marlon Brando i będzie żył w dziczy przez nikogo nie niepokojony
  • Odpowiedz
@Dr_Plagi: mówił coś, ze oskarżyli go o kradzież. Miał zawieźć do banku pieniądze misji i okazało się, ze w pliku banknotów ktoś podrzucił fałszywki. Woźnicki oskarżył o to sekretarkę, która wychodziła za mąż. W kazdym razie przestał byc wiarygodny. Sam o tym opowiadał. On tak bardzo też pokazuje agresję do homoseksualistów jakby był kryptogejem.
  • Odpowiedz
@Kajfas: rację ma Czciglodny, bo właśnie na ten sposób należy to rozumieć. W Afryce go nie chcieli, w Rzymie też nie chcieli, nawet u Sióstr Urszulanek długo miejsca nie zagrzał jak rozpoczął ich terroryzowanie.
  • Odpowiedz
@Sylvie: Bardzo często tak jest, ze kryptogeje są bardzo konserwatywni w kwestiach obyczajowych, wynika to z braku samoakceptacji. W przypadku narcystycznego misia objawia się to jeszcze mocniej gdyż on jest przecież doskonały, a tu taka słabość, być nie może.
  • Odpowiedz