[myrmekochoria]

Russell Lee, Chłopiec pijący wodę ze słoika, 1939

#starszezwoje - blog ze starymi grafikami, miedziorytami, rysunkami z muzeów oraz fotografiami

#historia #fotohistoria #usa #myrmekochoria

[GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni]

@myrmekochoria taki wielki słój to luksus. Ja w jego wieku podczas pracy w polu to biegałem po świeżą, zimną wodę prosto ze studni, bo miałem ze sobą tylko małą kankę.

[W.....d]

@GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni: Po wodę ze studni? Szczęściarz! My za każdym razem, gdy chcieliśmy się napić musieliśmy wykopać studnię gołymi rękami... #pdk

[halodziendobry]

@Westfield: gołymi rękami? Mieliście szczescie! My nawet rąk nie mieliśmy. Jeśli chcieliśmy się napić, musieliśmy ssać nasączoną rosą szmatkę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[d.....s]

@myrmekochoria: Przypomniało mi się odnośnie tego worka na słoiku. Worek ten był nawilżany wodą, podczas słonecznych dni woda z worka odparowuje powodując schodzenie zawartości słoika, nawet do 10-12 stopni Celsjusza. Ja tak robię wkładając butelkę wody w skarpetkę.

[komandor55]

@dildo-vaggins: co to za czary?

[d.....s]

@komandor55: tzw, chłodzenie ewaporacyjne znane od tysięcy lat

[GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni]

@Westfield najgorzej, że podczas żniw chce się pić, a do studni trzeba było przedzierać się kilometr przez zaspy

[CJzSanAndreas]

@myrmekochoria: pewnie jakieś żniwa

[yourgrandma]

@myrmekochoria: Pije, żeby zapomnieć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[BananowyJE]

@dildo-vaggins: Niektórzy wsadzają co innego w skarpetę ( ͡° ͜ʖ ͡°)