Wpis z mikrobloga

Musze sie z Wami czyms podzielic w ten piatkowy, goracy wieczór - sierpniowy debiut RK na Hungaro w 2006 był dla mnie taki słodko-kwasny - z jednej strony bardzo sie cieszyłem, że pierwszy Polak w F1 (podobne przezycie do pazdziernika 1978 i Papieża Polaka), ale z drugiej strony bylem swiezo po rozstaniu z moja pierwszą miłoscia (imienia Wam nie zdradze) - i tak jak sobie o tym mysle to wszystko to było jakieś takie - sam nie wiem...





#f1
  • 2