Wpis z mikrobloga

@taksejakostamzyje: też kiedyś myślałem, że depresja to tylko coś pomieszane w neuroprzekaźnikach i wystarczy to wyregulować lekami. Gówno prawda. Dopiero jak z ogromnym wysiłkiem udało mi się ogarnąć sytuację życiową to deprecha i lęki zaczęły puszczać. Wcześniej tylko leki mi maskowały nieudolnie najgorsze objawy.
  • Odpowiedz