Aktywne Wpisy
ish_waw +810
gracilis +63
Obserwuje sobie kacapską propagandę na wykopie i muszę napisać, że po wielu próbach udało jej się trafić w gusta wykopków. Mianowicie mnóstwo wpisów odwołuje się do treści "nie mam zamiaru walczyć za kraj który nic mi nie daje i tylko zabiera". Kontynuując punktem zaczepienia są p0lki, janusze wyzyskiwacze, mityczne wieloletnie kolejki na rezonans itd. Żeby mieć świadomość, jak bardzo jest to wycelowane w obrzydzenie polakom Polski trzeba pamiętać, że rosyjska propaganda nie
Z każdym kolejnym dniem, czuję większą ufność do podjętych przeze mnie decyzji i pokorę do rzeczy, które się wydarzyły.
Nieznacznie wzrosła również moja pewność siebie, a kolejne zajęcia na terapii wzbudzają moją ciekawość, zainteresowanie a nawet zaangażowanie.
***
W dniu dzisiejszym pracowaliśmy nad mechanizmami iluzji i zaprzeczeń.
Ciekawe zagadnienie, w którym ujrzałem swoje zachowania gdy byłem pod wpływem trawy, alkoholu czy grałem na automatach.
Wiele ze swoich zachowań i historii mogę przypisać do danych podpunktów, które charakteryzują się innym sposobem wymówki ale cel jest wspólny, ochrona swojego uzależnienia i wypieranie z pamięci negatywnych jego skutków.
Miłego wieczoru.
Niedawno minęło mi 48h bez nikotyny, czuję się dobrze. Piję zsiadłe mleko, kupiłem sobie 3 jabłka i kapuczinę w 3 różnych smakach.
Miłego wieczoru.
#niedajdupy #alkoholizm
Na szczęście mam tego świadomość i da się z tym żyć. Pozdro, 24h życzę!
Miras bądź tylko ostrożny z rzucaniem wielu rzeczy w jednym czasie.
Miło czytać o pokorze. Dla mnie to bardzo ważne. Dzisiaj niemalże płakałem na grupowej.
Po numerze to dzisiaj mesjański dzień widzę :)
Z tych wszystkich praktyk utrzymania trzeźwości i ogarniania życia, najbardziej mi się podoba zapisywanie i odhaczanie zdań. Nawet już sprawiłem sobie terminarz i coraz bardziej brnę w to. Mamy różne sytuacje, ale uporządkowanie życia i zmaganie się z tym jest nam wspólne.
I jakoś idzie, wczoraj miałem koszmarny dzień, nawet nie dałem rady pójść na indywidualną i leżałem w łóżku ciągle, ale dzisiaj już jest lepiej. Mi na przykład też
Nie ma w tym zbyt wielkiej filozofii. Takie planowanie i wykonywanie ma pomóc w odczuciu sprawczości, kierowania swoim życiem i w samym zrobieniu tych rzeczy. Mi właściwie pomaga jeszcze w pewnym poczuciu realności. Dla mnie to pewnego rodzaju ster, bo z nieogarnięciem mam problem nie tylko przez alko, a przez resztę swojej hałastry.
I przede wszystkim, co do tego zawieszania, to nie jest tak, że udaje mi się robić to