[kiciek]

Ale mnie w Lidlu #!$%@?. Aż zjadłem co kupiłem zanim wróciłem do domu.

[bareron]

@kiciek: co się stało?

[kiciek]

@bareron: ech bałem się, że ktoś zapyta, bo teraz muszę pisać.

Tl;dr: pieczywo idzie do #!$%@? bo trzeba wyjść szybciej do domu. Oprócz tego kłamią i traktują klienta jak intruza.

Byłem w sklepie o 20:55 i chciałem wziąć odpierane przekąski. Ale jak podszedłem do regału to Pani z obsługi właśnie wrzucała je do kartonów i zamiatała półki. Pytam się ją, o co chodzi, sklep jeszcze godzinę otwarty będzie, zaraz się zaczyna