Aktywne Wpisy
EmcePomidor2 +244
W ciągu ostatniego roku:
Piłem alkohol. Nie byłem dobrym człowiekiem. Trafiłem do szpitala psychiatrycznego na miesiąc.
A potem:
- pokonałem kompletnie depresje
- pokonałem alkoholizm
- zmieniłem się psychicznie z pomocą psychologa
- schudłem 45kg w 8 miesięcy, chudnę dalej
- uprawiam sport - boksu trochę, pływanie, siłownia
- a teraz oświadczyłem się swojej kobiecie z Ukrainy którą poznałem ponad rok temu, ona mi pomogła we wszystkim i teraz powiedziała tak
to
Piłem alkohol. Nie byłem dobrym człowiekiem. Trafiłem do szpitala psychiatrycznego na miesiąc.
A potem:
- pokonałem kompletnie depresje
- pokonałem alkoholizm
- zmieniłem się psychicznie z pomocą psychologa
- schudłem 45kg w 8 miesięcy, chudnę dalej
- uprawiam sport - boksu trochę, pływanie, siłownia
- a teraz oświadczyłem się swojej kobiecie z Ukrainy którą poznałem ponad rok temu, ona mi pomogła we wszystkim i teraz powiedziała tak
to
wolny_kot +115
Na plus to na pewno wynik i fakt, że mimo dużej przewagi optycznej Azerów, ci nie stworzyli sobie żadnej typowej setki, a Lech miał ich dwie. Jednak jeśli spojrzeć na wizyty w polu karnym przeciwnika i potencjalne dobre okazje, to Karabach miażdżył w tym aspekcie. Chciałbym, żeby brak klarownych okazji Azerów był tylko i wyłącznie zasługą dobrej organizacji gry Lecha w defensywie, ale obawiam się, że częściowo to wynikało z niefrasobliwości Karabachu i po prostu tego, że to nie był ich dzień.
Potrafię sobie wyobrazić, że tak dominujący grę Karabach, w rewanżu po 30 minutach prowadzi 3-0. Albo że tak grający Lech, w Baku w okolicach 60 minuty totalnie wysiada i Azerowie pakują wtedy tyle goli, ile będą potrzebować. Szczerze mówiąc nie potrafię sobie wyobrazić Lecha goniącego wynik. Jeśli Karabach doprowadzi do korzystnego wyniku w dwumeczu, to mistrz Polski pewnie będzie bezradnie biegał za swobodnie rozgrywaną przez Azerów piłką.
Próbuję pocieszać się tym, że to był pierwszy mecz po przerwie, debiut nowego trenera i jakieś jeszcze inne czynniki, które spowodowały to, że Lech wyglądał dziś tak słabo. W mojej opinii potrzeba w Baku dużo lepszej dyspozycji, by utrzymać w rewanżu to skromne prowadzenie. Dzisiaj wynik był zdecydowanie lepszy niż gra.
#mecz
Tak to może próbować Manchester City, a nie mistrz Azerbejdżanu.
@nobrainer: I to zdecydowanie nie napawa optymizmem. Skoro dzisiaj było tak ciężko, to możemy spodziewać się, że w Baku będzie jeszcze trudniej. Superpuchar trzeba całkowicie olać, niestety. A i tak i na awans nie daję większych szans niż 30, max 40%.