Wpis z mikrobloga

@Desolator: Dojechałem gnoja po przerwie w kilku podejściach, ale co się #!$%@?łem to moje. Gdybym miał naładowanego ducha, to bym spokojnie go #!$%@?ł, ale poszedłem na misję z amritą, której nie chciałem stracić przy opuszczeniu misji. Postanowiłem sobie, że pokonam bez pomocy ducha ( ͡° ͜ʖ ͡°) Już go miałem parę razy na widelcu i zazwyczaj jebnięcie z pochwy najwięcej #!$%@? spowodowało. Ciul wie jak to działa,
@Obywatel_Kondominium: konkretnie to tak jak @Desolator napisał, ja to widzę tak, że mega męczysz się z jakimś NPC i nagle zmieniasz postawę i to jest złoty środek, zwyczajnie nie może Ci nic zrobić, tak było z tym bossem ze screena i z tego co pamiętam to samo było z bossem z dojo... jak on ma niską, ty dajesz średnią lub wysoką i gość jest bezradny... oczywiście to typowo try and error,
@Desolator: @tarkaz: To tyle wiem, ale bardziej mi chodziło czy może inna postawa daje lepszy blok, który inaczej działa na to uderzenie z pochwy. Poza tym po paru razach ja już nie miałem z nim większych problemów, nie musiałem za dużo blokować, tylko głównie dobrze unikać i sam atakować i normalnie przy każdym podejściu ze 2-3 wykończenia wchodziły. Poza jakimś głupim błędem, ta szarża zazwyczaj ucinała sprawę i dlatego ta
@Desolator: To miałeś praktycznie to zabójcze cięcie z głowy. Ja go klepałem na otwartym polu, najpierw mieczem a później dwoma mieczami, które mi się najlepiej sprawdziły z nim w średniej postawie. Jak pisałem, za dużo blokowania nie było, głównie wskakiwanie na bok/plecy i elegancko przełamania wchodziły.