Wpis z mikrobloga

Ale miałem fajny sen dzisiaj że cofnąłem się w czasie do 2001 roku kiedy byłem w gimnazjum i w tym śnie miałem dziewczynę. Zapamiętałem dwie rzeczy. Dziewczyna powiedziała coś w stylu "lubie cię, tylko ty tak wszystko fajnie hejtujesz.". Nie wiem co to dokładnie miało znaczyć i pomijam fakt że w 2001 młodzież raczej nie używała słowa hejtować. Druga rzecz jest jeszcze mniej dokładna historycznie. Wyciągnałem z kieszeni smartfona i zobaczłem datę wskazującą 2001 rok. Poczułem w tym momencie taką zajebistą ulgę, tak jakby wszystko co do tej pory przeżyłem było złym snem i dostałem drugą szansę w życiu. No i zaraz potem się obudziłem. Mam nadzieję że dzisiaj też mi się coś fajnego przyśni.
#przegryw
  • 2