Wpis z mikrobloga

@unhit: fotograf chcąc złapać zbliżenie kogokolwiek musiał chyba łapać to na teleobiektywie...

przy okazji zwrot "na odległość kija" można zmodyfikować "na odległość putina" po tych wszystkich idiotycznych spotkaniach ze stołami długimi jak pasy do lądowania samolotów...