Wpis z mikrobloga

Słuchajcie mam pytanie... firma, która wynajmowała ode mnie lokal upadła, nie zapłaciła mi za 2 miesiące za lokal, wziąłem z kaucji... Złożyłem zawiadomienie do sądu aby ściągnąć tą kasę od nich i była cisza... Nagle po kilku latach dostałem pismo, że sprawę przejął syndyk i domaga się zwrotu kaucji... odpisałem mu, że jak odzyskam kasę to oddam mu kaucję... a ten cwel miał widocznie znajomości w sądzie w Katowicach, bo 2 lata temu dostałem podobno sądownie, że należą mi się pieniądze za ten lokal, lecz nie miałem pojęcia o tym bo nie dostałem żadnego listu :O sprawa trafiła do mojego miejscowego sądu i każą spłacić mi tą kaucję... pytanie czy składać sprzeciw czy kazać jakoś potrącić od lokalu kwotę kaucji?
Zataili to po prostu, nie poinformowali mnie o tym, że jednak należą mi się pieniądze
Czy jest tu jakiś prawnik?
#prawo #prawnik #polska #sadownictwo #sadowehistorie
  • 17
  • Odpowiedz
@Karoleer: Nie no najpierw dostałem od syndyka, że domaga się kaucji + odsetki, następnie otrzymałem, że sprawa jest przekierowana do mojej rodzinnej miejscowości, a potem za 3 miesiące dostałem, że sprawa się odbyła u mnie w miejscowości (była niejawna) i sąd nakazał mi zapłacić tą kaucje... najlepsza jest zagrywka syndyka, ja nic nie wiedziałem o tym, że otrzymałem od sądu postanowienie, że mają mi wypłacić za lokal, on miał to
  • Odpowiedz
@SlepyBazant: Ja nawet nie wiedziałem, że mi przyznali zaległe pieniądze... Dopiero dowiedziałem się, jak przyszło pismo z sądu nakazujące zapłacić kaucje + odsetki
  • Odpowiedz
@SlepyBazant: On specjalnie tak zagrał, bo wysłał do sądu, że sąd przyznał mi pieniądze i pewnie dostałem... a ja nie miałem pojecia o przyznaniu
  • Odpowiedz
@vnuk: aha, chyba wiem o co chodzi.

Zgłosiłeś wierzytelność, syndyk uznał Ci wierzytelność na liście wierzytelności i tę listę traktujesz jako "przyznanie zaległych pieniędzy". Tyle, że jak w postępowaniu upadłościowym dostaniesz 15% zgłoszonej wierzytelności, to będzie git xd

Jak nie było jeszcze podziału funduszy masy, to imo najlepiej składać oświadczenie o potrąceniu wierzytelności.
  • Odpowiedz
@vnuk: aha. To dzwoń do syndyka, kiedy hajs będzie.

Formalnie potrącenie można dokonać najpóźniej ze zgłoszeniem wierzytelności, ale na tym etapie to syndyk się by na to nie nabrał, za daleko już zaszło. W postępowaniu upadłościowym już nie masz miejsca do kombinowania.

Może @Karoleer: Ci doradzi z prawa cywilnego, błędne doręcznie czy coś.
  • Odpowiedz
nie miałem pojęcia o tym bo nie dostałem żadnego listu


@vnuk: Listy wierzytelności się nie doręcza, tylko wystawia do przejrzenia w sekretariacie (teraz w portalu, ale to stara sprawa jak rozumiem), a info o tym publikuje w MSiG. Syndyk nie miał żadnych specjalnych "znajomości" bo jest to w pełni lege artis

Co do potrącenia to @SlepyBazant ma rację - jeżeli nie złożyłeś oświadczenia o potrąceniu razem ze zgłoszeniem wierzytelności
  • Odpowiedz
jeżeli nie złożyłeś oświadczenia o potrąceniu razem ze zgłoszeniem wierzytelności to kaplica,


@Celinka95: akurat z tym można próbować trochę kombinować xd

Niektóre sądy zezwalają na dokonanie potrącenia bez zgłaszania wierzytelności, żeby nie było syfu w aktach (formalnie trzeba zgłosić wierzytelność, żeby dokonać potrącenia), ale to wtedy trzeba pogadać z syndykiem, a nie robić to z przyczajki. Tak samo może byłaby szansa na nagięcie ustawy, żeby dokonać potrącenia po zgłoszeniu wierzytelności,
  • Odpowiedz
@SlepyBazant: Mi bardziej chodziło o termin - moment zgłoszenia wierzytelności to termin zawity, po nim nie można już zgłaszać.

Chyba że masz doświadczenie, że uda się po zgłoszeniu coś potrącić - mi się to nigdy nie udało
  • Odpowiedz
Chyba że masz doświadczenie, że uda się po zgłoszeniu coś potrącić - mi się to nigdy nie udało


@Celinka95: zależy od praktyk sądu, wierzyciela i jak zagadasz z syndykiem. Jak zrobiłeś to z przyczajki bez rozmowy z syndykiem, to niemalże 100% szansa, że się nie uda. Sądy upadłościowe potrafią wprowadzać praktyki naginające ustawę do granic możliwości, żeby postępowanie było szybsze bez zbędnej biurokracji, np. nieobjęcie składnika majątkowego masą upadłości przez
  • Odpowiedz