Wpis z mikrobloga

Chyba jedną z absurdalniejszych rzeczy w dzisiejszym futbolu jest to, że kluby, piłkarze i kibice, w trudnych - ale też i całkiem normalnych i wpisanych w ten biznes sytuacjach - zachowują się jak kilkuletnie gówniaki, a nie dorośli ludzie. Lewy spędził w Bayernie 8 lat, wiele dał temu klubowi, ale też i wiele mu zawdzięcza. W ciągu tych 8 lat, wyrósł na legendę klubową i ligową, jaka zdarza się raz na kilkadziesiąt lat. Zamiast godnie i bezproblemowo się pożegnać, to:

- Lewy czuje się urażony, że klub śmiał bez konsultacji z nim rozglądać się za następcą 33-letniego zawodnika, tym bardziej, że zastępstwo w przypadku gracza takiego kalibru, jest to zajebiście trudne zadanie i trzeba o tym myśleć o wiele wcześniej. To nic, że był najlepiej opłacanym zawodnikiem ligi i zawsze każdy podkreślał, jak ważnym jest zawodnikiem. No ale biedak nie dostał posady dyrektora sportowego po godzinach, to czuje się "niedoceniany".

- Bayern czuje się urażony, bo Lewandowski brzydko o nich mówi. Być może (a raczej na pewno), większość wiadomości z mediów to granie na podbicie ceny, jednak w przypadku takiej legendy, po prostu szkoda, że klub nie idzie Lewandowskiemu na rękę, tylko przeciąga sprawę i ma w dupie to, że ta legenda jest deptana, a wspólna historia idzie do śmietnika.

- Kibice czują się urażeni, bo nie rozumieją, że to nie jest lokalny klubik, tylko tak naprawdę międzynarodowa korporacja, a piłkarze to jej pracownicy. To normalne, że ludzie zmieniają robotę, bo gdzieś dostana więcej, bo podoba im się inny klimat, bo chcą innych wyzwań. No i to nie jest też tak, że klub niesamowicie się dla nich poświęca, a ci niewdzięcznicy to odrzucają. Tym bardziej w przypadku Lewego, który dał Bayernowi wiele.

Podsumowując, nie rozumiem dlaczego nie ma tak, że takie gwiazdy nie mają fajnego pożegnania w przyjemnej atmosferze, tylko najczęściej odbywa się to w atmosferze smrodu, gdzie każda ze stron ma do siebie pretensje. To już byle randomowy grajek ma lepsze pożegnanie, bo każdy ma go w sumie w dupie i nawet nie wiedział, że ktoś taki jest w drużynie, dopóki klub nie wstawi posta na socialach, że życzy mu powodzenia w dalszej karierze, poza klubem. Serio, nawet w najpodlejszych januszeksach jest to rozwiązywane w bardziej cywilizowany sposób.

#pilkanozna #bayern #reprezentacja #bundesliga
bezbekpol - Chyba jedną z absurdalniejszych rzeczy w dzisiejszym futbolu jest to, że ...

źródło: comment_1656494187WTyGag6cdrFwdvyxOcJmsb.jpg

Pobierz
  • 7
Stary są piłkarze, którzy za jedną lekcje aktorstwa płacą więcej, niż Ty wydasz na całą branżę rozrywkową przez całe życie. Jak ten "sport" ktoś jeszcze w ogóle może odbierać na poważnie? Każdy ruch, każde słowo piłkarzy z topki jest przemyślany i opracowany przez sztab specjalistów, którzy mają w dupie piłkę, tylko ich celem jest pompowanie portfela.
@bezbekpol: Lewandowski przecież chciał przedłużać kontrakt, ale jak się okazało że będzie traktowany tak samo jak bardziej zasłużeni dla klubu Neuer i Muller (obaj zdobyli z Bayernem 2 tryplety, Rupert tylko 1) to się nagle oburzył. Transfer Hochlanda to głupia wymówka, wcześniej przecież chcieli sprowadzić Wernera który w BL wykręcał podobne liczby do Orka i z tym jakoś problemu nie miał. Żymiański agent potem mu doradził żeby zrobił burdel i wymuszał
Lewandowski przecież chciał przedłużać kontrakt, ale jak się okazało że będzie traktowany tak samo jak bardziej zasłużeni dla klubu Neuer i Muller (obaj zdobyli z Bayernem 2 tryplety, Rupert tylko 1) to się nagle oburzył. Transfer Hochlanda to głupia wymówka, wcześniej przecież chcieli sprowadzić Wernera który w BL wykręcał podobne liczby do Orka i z tym jakoś problemu nie miał. Żymiański agent potem mu doradził żeby zrobił burdel i wymuszał transfer bo
@bezbekpol: Szczerze? Jak widzę wypowiedzi Saliego i Khana to ja się nie dziwie, że Lewego krew zalewa i chce stamtąd spierdzielać bez oglądania się za siebie.

Ci goście na pytanie o sytuacje Roberta nie mają nic więcej do powiedzenia niż "typ ma kontrakt do 2023, elo" z maksymalną możliwą butą- a to są wypowiedzi dla mediów, więc można się tyko domyślać jak relacja zarządu z Lewym wygląda za zamkniętymi drzwiami.

To
@bezbekpol: Nie mieli pewności że uda im się sprowadzić Mane, obiecali by mu transfer a potem Mane by się nie zgodził na przejście i co dalej? To nie jest tak że Lewandowski po takich słowach by powiedział, nie no luz panowie nie udało się z Sadio to zostanę. W przypadku niepowodzenia i tak by poszedł do mediów, tylko jeszcze dorzucił słowa że mu obiecali pozwolenie. Ostatnia sytuacja z Mbappe dobitnie pokazała