Wpis z mikrobloga

1789 + 1 = 1790

Tytuł: R. U. R.
Autor: Karel Čapek
Gatunek: utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
Ocena: ★★★★★★★
Tłumacz: Martyna M. Lemańczyk
człowiek to coś, co – przypuśćmy – odczuwa radość, gra na skrzypcach, ma ochotę na spacer i w ogóle musi robić mnóstwo rzeczy, które – które są właściwie niepotrzebne.


Wydaje mi się, że jakoś tak to już jest, że nie patrzymy szerzej. Że nie myślimy o odległych konsekwencjach naszych działań, przedkładając przed nie korzyści płynące tu i teraz. Wydaje mi się też, że podobnego zdania co i ja był pan Čapek, a wnioskuję tak na podstawie drugiej jego książki, którą miałem okazję (a nawet trochę przyjemność) przeczytać. Bo w swojej wymowie R. U. R. (Roboty Uniwersalne Rossuma) to książka niezwykle podobna do Inwazji jaszczurów, którą czytałem wcześniej. Tyle, że jaszczury zostały zastąpione robotami.

Sprawa wygląda tak, że pan Rossum znalazł sposób, inny niż znalazła natura, na ożywienie materii. W wyniku tego odkrycia zostały stworzone roboty. Inne niż C3PO czy jakieś stalowe mechy. To były żywe istoty, pozbawione jednak w procesie stworzenia (a nie zrodzenia) cech, które potencjalnie mogłyby być problematyczne z punktu widzenia ich użytkowników (czyli ludzi), takich jak uczucia czy myślenie. Roboty te pracowały na szczęście i dobrobyt ludzkości oraz chleb za dwa centy, aż w końcu coś poszło nie tak.

Jakie konsekwencje ma skupienie się wyłącznie na utylitarności? Co stanowi o tym, czy żywa istota jest człowiekiem czy (jeszcze) nie? Czy celem społeczeństwa jest ciągłe zwiększanie produktywności? I wreszcie, czy nie jest przypadkiem tak, że, jako ludzkość, tworzymy (a może już stworzyliśmy?) sobie sobie system, którego jesteśmy niewolnikami? Tyle pytań (i kilka namiastek odpowiedzi znalazłem w tej lekturze, która podobała mi się chyba nawet bardziej niż wspomniana już Inwazja jaszczurów. Może dlatego, że była krótsza.

Ta książka operuje absurdem, hiperbolami i groteską i ważne, tak mi się wydaje, jest jej przesłanie. Nie ma tutaj głębokich, wielowymiarowych postaci czy skomplikowanych dylematów moralnych. Raczej pojawia się problem, a zaraz po nim rozwiązanie, które doprowadza tylko do większych problemów. Jak to w dobrej komedii. I jako komedia, choć z przesłaniem, i to raczej gorzkim, ta książka sprawdziła się u mnie całkiem nieźle.

I na koniec ciekawostka: to właśnie pan Čapek w tym utworze jako pierwszy użył słowa "robot". Pytają o to czasami w teleturniejach, więc jeśli ktoś planuje w którymś startować, to można już jej nie czytać, tyle wystarczy z niej wiedzieć. ;)

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter #utwordramatycznybookmeter #dramatbookmeter #komediabookmeter #tragediabookmeter
GeorgeStark - 1789 + 1 = 1790

Tytuł: R. U. R.
Autor: Karel Čapek
Gatunek: utwór ...

źródło: comment_1656318339ZJPJeTJtJQ7ZGx5CdeAVks.jpg

Pobierz
  • 1
Informacje nt. książki z tagu #bookmeter:

Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★ (7.0 / 10) (1 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2022-07-01 00:00 tag z historią podsumowań »
W abonamentach: www.legimi.pl
Kategoria książki: inne
Liczba stron książki: 116

Jesteś pierwszym recenzentem tej książki tutaj :)

Podobne książki:
1\. Sternberg (Szczepan Twardoch) - najnowsza recenzja usera user48736353001 ★★★ (6.0 / 10) - Wpis »
2\. Był dwór, nie ma