Wpis z mikrobloga

@grzesiek-wu wg mnie Chris Amon, wielokrotny zwycięzca w f1 ale tylko w wyścigach niezaliczanych do mistrzostw świata, w oficjalnych zawsze miał pecha a miał bodajże 5 pole position, wiele okrążeń na prowadzeniu ale to już zamierzchła historia

Nick też był pechowy bo był blisko dostania się i do McLarena w czasach jego świetności, gdyby hamilton się nie zdecydował na przejście do Mercedesa to Nick był drugim wyborem i faworytem części zarządu (2