Wpis z mikrobloga

@tellet: poza rybami albo stekami nigdy się z czymś takim nie spotkałem, a tak się składa że nikt nie będzie jaśnie panu kroił 3/4 ryby albo rozcinał steka i resztę wyrzucał bo taki skrawek już do niczego się nie nada
  • Odpowiedz
@tellet: a jakbyś nie wiedział, to składając zamówienie możesz powiedzieć takie słowa jak na przykład "a ten sandacz na wagę to jest jakiej wielkości?" i pani kelnerka ci powie że mają 200-300g, wtedy możesz poprosić o małego lub dużego
  • Odpowiedz
@Kouros: Każdy będzie kroił i wyrzucał, chyba że jest p0lakiem r0bakiem wąsatym bydłem z budą albo smażalnią na oleju silnikowym.
Kurna w każdej szanującej się knajpie zamawiasz "danie" i masz dobrze wymierzone, tak żeby się najeść, za to u janusza w budzie

hehe damy cenę za 100g, jak ktoś poprosi o "tom rypke" to mu dowalimy taką żeby cena wyszła jak za dwie, do tego zważymy po opanierowaniu i razem
  • Odpowiedz
Kurna w każdej szanującej się knajpie zamawiasz "danie" i masz dobrze wymierzone, tak żeby się najeść, za to u janusza w budzie


@tellet: to w niewielu miejscach jadłeś, w porządnych miejscach też masz tak podane ceny
no ale popłacz sobie jak to janusze cie chcą w #!$%@? zrobić zamiast pogodzić się z tym jak świat działa
  • Odpowiedz