Wpis z mikrobloga

@armi96: zależy od twojej definicji muzyki, nie rozumiem sprowadzanie sztuki do rzemiosła. Chyba nie powiesz, że malarze akademiccy byli w jakikolwiek sposób lepsi od impresjonistów.
@trb: Zgadzam się. Muzyką nazywamy kilka dźwięków zagranych w rytmie, jednak od zawsze te dźwięki wydawał z siebie instrumen czy nawet kamień, a tu jest pan który nagrał (?) to wszystko pod kocykiem w domku i to odtworzył. Na koncertach instrumenralnych czuje sie respekt przed wykonawcami, bo mało kto powtórzy to co oni na gitarze, fortepianie czy perkusji. A tu mam odczuwać szacunek do laptopa? Chyba nie.
@armi96: zawsze bujam głową słuchając Music for Airports. Zawszę patrzę się na efekt końcowy, równie dobrze bawi mnie muzyka, przy wykonywaniu której wykonawcy patrzą do zeszytu, jak i taka gdzie odpalane są kolejne sekwencje w Abletonie. Muzyka to sztuka, sprowadzanie jej do rzemiosła nie ma sensu, bo wtedy z eksploracji sztuki staje się nie entuzjastą sztuki lecz człowiekiem, który jej w zupełności nie rozumie.

Musisz kiedyś przejść się na prawilne
@trb: Pewnie masz racje. Może to najzwyczajniej w świecie kwestia gustu co komu się podoba. Ciekawe od czego to zależy? Kiedyś praktycznie w ogóle nie słuchałem muzyki, a jak już to też właśnie techno i muzyka elektroniczna. A teraz zastanawiam się jak to w ogóle możliwe, bo dziś słucham chyba największego przeciwieństwa techno czyli thrash metalu. Taki mam gust i po czasie szukania go odkryłem. Każdy musi dojść do tego co
@armi96: z dużą dozą prawdopodobieństwa nie słuchałeś techno tylko jakiegoś manieczkowego electro. Prawilne techno to rzadkość.