Wpis z mikrobloga

siema,

przemyślenia o #highleague skłoniły mnie do napisania tego wpisu.
Jestem zażenowany podejściem prawilnego włodarza, który wyznaje twarde zasady, zasady mające raczej „przypominać” bycie w porządku niż faktycznie być takim człowiekiem.

Oglądałem całą galę i jak większość osób czuję zażenowanie nie za to, że walka się nie odbyła (chociaż trochę też) ale za to, że to wszystko w taki sposób było ukartowane od paru dni. Szanowny długo włosy mohikanin (chociaż oni przynajmniej kierują się jakimś kodeksem zasad) podejrzewam i wnioskuję, że w 98% wiedział, że walka Denisa z Dogdiego nie dojdzie do skutku, aczkolwiek ciągle podtrzymywał i obiecywał nawet instastoriesami na oficjalnym kanale HighLeague, że Denis jest i będzie bitka a na poważnie po prostu Denis szybciutko został odstawiony w bezpieczne miejsce a show kłamstwa trwało dalej, pozory tego, że walka się odbędzie sobie świetnie latało w eterze i mało kto po takim czymś już myślał, że jednak waleczki nie będzie.
Odbiorcą gali poprzez stream, nie było dane zobaczyć nawet tego, co dzieje się na trybunach bo kamerzyści widocznie mieli zakaz pokazywania czego kolwiek poza oktagonem, także ja jako oglądający myślałem, że wszystko jest w porządku.

Ten cały Malik czy jak mu tam, nie kieruje się żadnymi zasadami, żadnym prawilniactwem, żadną ulicą (bo czasami ona ma więcej odwagi niż ten łijo, łijo) nie wystarczyło mu jaj aby wyjść na środek i powiedzieć na początku jaka jest sytuacja, ja jako odbiorca bym to zrozumiał, galę bym obejrzał i poczekał na darmową walkę Diego.
A tak odczułem wrażenie, że zrobiono, ze mnie głąba i osobę, z którą można sobie robić takowe rzeczy, okłamać bo zapłacił i #!$%@? mu w dupę.
Kaniowski, Pawłowski i inni wiedzieli, że tej walki nie będzie lecz Oni też nie mają odwagi sprzedać żadnych informacji widzom, tylko śmiesznie bez pardonu bez starania się kończą komentowanie po walce Alberto i cześć.
Co jeszcze chciałbym dodać to to, że byłem na tym Live DonDiego na insta jak sprawa wyszła i on poważnie do końca czekał na walkę, przygotowywał się, rozgrzewał, przeżywał jak to sportowiec a koniec końców został okłamany i olany przez mohikanina bez zasad.

#highleague #famemma #malikmontana #mohikanin