Wpis z mikrobloga

Co do finałowej Pandory - Jayliza mogą winić sami siebie za niebezpieczny precedens w postaci wprowadzenia demokracji. Inni mieszkańcy to podłapali bo zauważyli jak bardzo bezpieczne jest to zachowanie. Niestety nikt w porę oprócz Skoczka i Laury nie połapał się, że są inne metody takie jak indywidualna decyzja. W grze o sumie zerowej demokracja po prostu nie działa.
Niemniej jednak nadal uważam Jaya za najbardziej wartościowego uczestnika - nie umie przegrywać, ale jeśli to jego największa wada to czym ona jest wobec wad innych mieszkańców?

Zdzir, Oliwka - podratowali swoje notowania na Pandorze, ale śledząc cały ich pobyt można wyrobić sobie swoją własną opinię.

A no i śmiechłem z Oli xD ona w ogóle miała styczność z kimkolwiek z tych trzech par?

#hotelparadise
  • 4
  • Odpowiedz
@spinel: już to tutaj kilka razy pisałam, ale powtórzę się. Dżej inteligentnie i cwanie prowadził demokratyczne wybory, pod pretekstem demokracji zbierał najistotniejsze info od uczestników i ich nastroje …. Wszyscy jak ślepe barany stawiali się u niego na spowiedzi jak przed pierwszą komunią świętą stawiają się dziesięciolatkowie. Przeliczył się jednak, nie każdy musiał przecież szczerze sue spowiadać przed nim. Taki mamy raj. Stał się ofiarą własnej strategii….. no cóż, że go
  • Odpowiedz
@agulana: Też tak uważam, ale oni byli tam raczej dla zapełnienia dziury, bo pewnie i tak głosowali tak jak wcześniej już ustaliła większość.. Jakoś nie wierze że decydują jak będą głosować dopiero po pandorze, na pewno już wcześniej ustalili kto ma wylecieć..
  • Odpowiedz