Aktywne Wpisy
Bartekgkw +36
Hylfnur +24
Pokrzywdzony apolityczny dziennikarz sportowy Przemysław Babiarz (drugi od lewej),
jako przyboczny Jacka Kurskiego, "jego pluralistyczności", twórcy telewizji publicznej z misją i najwyższymi zawodowymi standardami, na wzór rosyjsko-białoruski,
obok Pani Danusi, słynącej z rzetelności dziennikarskiej, niezachwianemu kręgosłupowi moralnemu i z zadawania najtrudniejszych pytań rządzącym, np."co zrobić żeby pan wygrał wybory?",
w dniu przejęcia tvp przez pis i zastąpieniu wszystkich stanowisk wedle partyjnego klucza.
#paryz2024 #olimpiada #tvp
jako przyboczny Jacka Kurskiego, "jego pluralistyczności", twórcy telewizji publicznej z misją i najwyższymi zawodowymi standardami, na wzór rosyjsko-białoruski,
obok Pani Danusi, słynącej z rzetelności dziennikarskiej, niezachwianemu kręgosłupowi moralnemu i z zadawania najtrudniejszych pytań rządzącym, np."co zrobić żeby pan wygrał wybory?",
w dniu przejęcia tvp przez pis i zastąpieniu wszystkich stanowisk wedle partyjnego klucza.
#paryz2024 #olimpiada #tvp
Moje przemyślenia.
Pierwotna natura człowieka
Chcąc opisać pierwotne instynkty, które rządzą naturą ludzką najlepiej odwołać się do przykładu człowieka, który nie został jeszcze ukształtowany przez otaczającą go rzeczywistość. Niestety nie istnieje praktyczna możliwość dotarcia do takiego przypadku. Każdy człowiek niebędący niemowlęciem uformowany został w mniejszym lub większym stopniu przez otoczenie, na które składają się czynniki ludzkie, kulturowe i cywilizacyjne. Bez względu na to, czy mówimy o członku afrykańskiego plemienia, czy o obywatelu Stanów Zjednoczonych, w obu przypadkach mamy do czynienia z produktem, którego pierwotna natura została zmieniona. I choć członek afrykańskiego plemienia z pewnością posiadać będzie bardziej pierwotne cechy osobowościowe, to i tak są one na tyle różne od cech oryginalnie pierwotnych, że biorąc go jako przykład zapewne zawędrowalibyśmy w ślepą uliczkę.
Z powyższych względów uważam, że jedynym godnym uwagi przykładem reprezentującym pierwotną naturę człowieka jest przypadek niemowlęcia. W kulturze chrześcijańskiej zwykło się postrzegać dzieci jako istoty #!$%@?ące się niewinnością i przyrodzoną czystością. Obrazy małych aniołków ze skrzydłami zdobią wnętrza kościołów, a słowa Jezusa: „Pozwólcie dzieciom przyjść do mnie.” kojarzą się nam raczej pozytywnie. Obraz ten przejęło później oświecenie podkreślając dobroć istoty ludzkiej wpisaną w samą naturę bycia człowiekiem. Natura ta zatracać się miała dopiero w kontakcie z cywilizacją i procesach społecznych oderwanych od pierwotnego porządku.
Osobiście zupełnie nie zgadzam się z powyższym poglądem. Obserwując naturalne instynkty rządzące nowonarodzonym dzieckiem najlepszym słowem opisującym charakter każdego niemowlęcia jest pierwotny egoizm. Używam tego terminu w czysto technicznym i niewartościującym kontekście. Kuriozalnym byłoby przecież oceniać moralnie istotę, która o moralności jeszcze nic wiedzieć nie może. Niemniej jednak, wszystkie zachowania #!$%@?ące niemowlę wynikają z pierwotnych instynktów, które sprowadzają się do potrzeby picia, jedzenia, ogrzania, przytulania, mycia i pocieszania, a więc roszczeniowej postawy wobec zastanej rzeczywistości oraz reakcjami płaczu i krzyku, gdy rzeczywistość tych wymagań nie spełnia.
Wszystkie te naturalne instynkty wpisane są w ludzką osobowość, i ulegają ograniczeniu w procesie socjalizacji. Cywilizacja jest tym czynnikiem, który pozwala poskromić w nas najgorsze instynkty. Nie trudno się domyślić, jakiego rodzaju osoba byłaby produktem wychowania sprowadzającego się do nieustannego zaspokajania każdej pierwotnej potrzeby. Nie byłby to anioł ze skrzydłami, a raczej jego zupełne przeciwieństwo. Zapewne to właśnie roszczeniowy egoista, złodziej i sadysta byłby produktem tego procesu. Dlatego pierwotny egozim jest ideą, od której rozpocząć należy rozważania o człowieku.
Taka wizja człowieka najbliższa z najwcześniejszych znanych mi źródeł opisana została przez żydowskich rabinów w Talmudzie, gdzie w sposób bardzo dosadny wyrażony został powyższy pogląd. Według nich człowiek rodzi się z pewnymi potencjami ukrytymi za barierą instynktów, które poskromić należy w procesie umoralniania. Ta ciemna strona ludzkiej natury nazwana została "yetzer hara" (złą inklinacją), i dopiero w procesie wychowania poskromiona może zostać przez "yetzer hatov" (dobrą inklinację).
Komentarz usunięty przez autora
@Gladoo: Ale czego sie spodziewales?
Czlowiek to zwierze. Zwierze ma instynkt samozachowawczy. Mam przezyc. Tak dziala natura.
Dopiero relacje spoleczne powoduja ze ten instynkt jest modyfikowany - mam przezyc ale nie za
Zbieg okoliczności czy może kojarzysz pozycję? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Czarny_Kot_: kekłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
btw rozwiń trochę myśl o tym dawaniu ludziom „wolności finansowej”, ale bez wcześniejszej socjalizacji, bo chyba się trochę zgubiłem