Trzeba być kretynem, żeby w obecnej sytuacji nadal chodzić do Piździckiego na msze. Wielebny kapłan upominał swoich, że w razie problemów z gospodarzami z Gietrzwałdu mają mu wszystko mówić i tak sprawę załatwił, że po kilku dniach wylecieli na pysk i miejscówka spalona. Bezpośrednią przyczyną wywalenia, owszem, mogły być jego docinki wobec gospodarzy, ale zapewne gospodarze skumali za wczasu, że teraz jest ostatni moment na pozbycie się Piździckiego, zanim w Poznaniu wyleci na bruk. Cały trud, przejechane kilometry i utopiona kasa wiernych w #!$%@?. Długi rosną, kasy zaczyna brakować, kapłan zapewne ubezpieczony nie jest, więc w razie grubszego przypału zdrowotnego jest bez środków, na plecach do tego oddech komornika. Łysy oczywiście, że pójdzie z nim na śmierć, krzycząc do utraty tchu, że do kapłana nie na Ty, ale jeżeli tym starym babeczkom całokształt sytuacji nie wystarczy, aby pojąć, że z Misiem to już tylko równia pochyła na dno, to nie ma dla nich pomocy
@ocalanyalvac: nie znam się bo uczciwie pracuje ale wydaje mi się że wystarczy zarejestrować się w urzędzie pracy żeby mieć ubezpieczenie zdrowotne. Tak mówi Google. Wiadomo że duma nie pozwoli ale ma taką możliwość. Pytanie czy przypadkiem nie jest ubezpieczony a wciska kit starym babom że wyciągnąć hajsy?
Swoją drogą ciekawe jaki zawód ma podać w urzędzie pracy #!$%@? ksiądz żeby mu szukali roboty z jego kwalifikacjami? Jak poda ksiądz i
@lotnik939: oczywiście wystarczy rejestracja w Urzędzie Pracy aby uzyskać ubezpieczenie. Tyle tylko, że UP będzie wymagać poszukiwania pracy dla zarejestrowanego, a trudno oczekiwać, aby Pan Ksiądz chciał podjąć uczciwa pracę. ,
@lotnik939: to było w nocy jak go opatrywali w szpitalu. Czytał dość szczegółowo cały rachunek ze szpitala, więc nie sądzę, żeby to wymyślił. Tam wyszło ok 1300zł.
Trzeba być kretynem, żeby w obecnej sytuacji nadal chodzić do Piździckiego na msze. Wielebny kapłan upominał swoich, że w razie problemów z gospodarzami z Gietrzwałdu mają mu wszystko mówić i tak sprawę załatwił, że po kilku dniach wylecieli na pysk i miejscówka spalona. Bezpośrednią przyczyną wywalenia, owszem, mogły być jego docinki wobec gospodarzy, ale zapewne gospodarze skumali za wczasu, że teraz jest ostatni moment na pozbycie się Piździckiego, zanim w Poznaniu wyleci na bruk. Cały trud, przejechane kilometry i utopiona kasa wiernych w #!$%@?. Długi rosną, kasy zaczyna brakować, kapłan zapewne ubezpieczony nie jest, więc w razie grubszego przypału zdrowotnego jest bez środków, na plecach do tego oddech komornika. Łysy oczywiście, że pójdzie z nim na śmierć, krzycząc do utraty tchu, że do kapłana nie na Ty, ale jeżeli tym starym babeczkom całokształt sytuacji nie wystarczy, aby pojąć, że z Misiem to już tylko równia pochyła na dno, to nie ma dla nich pomocy
Komentarz usunięty przez moderatora
Wiadomo że duma nie pozwoli ale ma taką możliwość. Pytanie czy przypadkiem nie jest ubezpieczony a wciska kit starym babom że wyciągnąć hajsy?
Swoją drogą ciekawe jaki zawód ma podać w urzędzie pracy #!$%@? ksiądz żeby mu szukali roboty z jego kwalifikacjami?
Jak poda ksiądz i