Wpis z mikrobloga

Wczoraj nastąpił u mnie test #hempshot od #palexpres po półrocznej przerwie od konopi w jakiejkolwiek formie. Jak widać na zdjęciu wypiłem równe 50 ml. Na początku trochę się obawiałem bo nie wiedziałem czego się spodziewać po takim czasie. Zarzuciłem to o 19 , jakieś 20 min po zjedzeniu banana i jogurtu (zgodnie z waszymi zaleceniami aby coś wcześniej zjeść) Żeby nie marnować czasu
poszedłem sobie po zakupy na gastro. Shocik zaczął wchodzić o równej 20 bardzo chillowo aczkolwiek już wtedy uwydatnił się jeden z moich ulubionych efektów konopi czyli wzmocnienie wrażeń z słuchania muzyki. Tak przy dobrej muzyce zleciał mi przyjemnie czas do 21.. gdzie już poza słuchaniem jeszcze zacząłem śpiewać i tańczyć jednocześnie co mam w zwyczaju robić gdy czuję się naprawdę fajnie ( )
Pół godziny później czułem, że jestem w trakcie peaku ale czułem przypływ mocy a nie zmułkę(ewidentnie geny sativy) więc porobiłem trochę pompek ale stwierdziłem, że wieczór jeszcze długi więc udałem się na bardzo przyjemną przebieżkę oczywiście nie rozstając się z ulubioną muzyką. Następnie gdy wróciłem do domu po 22 zaczęło mnie łapać gastro więc narobiłem sobie tostów i innych dobroci. W przypływie zjarkowej kreatywności wymyśliłem nawet unikatowego szejka białkowo-owocowego i zacząłem nagrywać telefonem jak go robię od podstaw jednak w pewnym momencie pocisnałem z siebie bekę i przestałem nagrywać bo wymyśliłem, że najbardziej optymalnie będzie zgnieść borówki umytą dłonią (nie mam blendera xD) , po tym jak legancko sobie pojadłem zacząłem czytać książkę której dawno nie ruszyłem a mam teraz w kolejce. Bardzo mnie zaangażowała ta książka i zachwyciła jej treść, nie czułem się wcale przymulony tylko lekko wychillowany. Około północy dość mocno zeszło ale nie całkiem więc poszedłem spać. Sen był mocny długi i efektywny. Moc fazy po 50 ml oceniam na 5/10 jak dla mnie , gdzie parę lat temu paliłem/wapowałem codziennie. Nie było za słabo ani za mocno właściwie idealnie. Nie mam już takiej potrzeby gonienia za mocną fazą jak kiedyś. Wolę spędzić czas produktywnie i śmiesznie i właśnie ten balans udało mi się osiągnąć dzięki temu produktowi. Generalnie bardzo udany produkt w adekwatnej do jakości cenie. Serdecznie polecam i dziękuję za możliwość odprężenia i poczucia się jak dziecko bez obawy z tyłu głowy o złamanie prawa. Wiem, że każdy postępuje po swojemu wedle własnego rozumu ale na podstawie moich doświadczeń nie polecam korzystać z wyrobów konopnych w formie rekreacyjnej zbyt często bo prędzej czy później sobie coś w życiu rozwalicie będąc cały czas z głową w chmurach. Celem nadrzędnym człowieka powinno być życie w trzeźwości(szczególnie polecam absolutną trzeźwość! osobom poniżej 18 rż) . Umiar w korzystaniu z używek to bardzo ważny aspekt dobrego funkcjonowania, szczególnie w dzisiejszych czasach. Trzymajcie się ciepło i do następnego! ( ͡ ͜ʖ ͡)((oo))
FanSzczesliwegoZycia - Wczoraj nastąpił u mnie test #hempshot od #palexpres po półroc...

źródło: comment_1653734386WBLkeUK7D83r5ChSHH2P8j.jpg

Pobierz
  • 6
@greenzone: @Luko: Amnesia i Lemon mnie wgniata w fotel. Chce mi się spać. Coś szumi, głowa jest lekka, ale bez szału. Jeszcze jeden hempshot podobnie na mnie działa, nie pamiętam teraz nazwy.
Nie przekonałem się też do Blueberry.

Gelato i Candy Jack nie ogłupiają. Nie zmulają. Mają bardzo podobne działanie, ale Gelato jest bardziej konstruktywne, kreatywne, a Candy Jack bardziej wchodzi w piękno i dobro - wszystko jest cudowne i